Czas na drugi wiosenny wyjazd. Sobota Rozwoju w Stargardzie


gala rozwoj blekitni mk news

Nasz zespół o kolejne punkty, pozwalające opuścić strefę spadkową tabeli drugiej ligi, powalczy w dalekim Stargardzie z Błękitnymi, którzy u siebie przegrali dotąd w tym sezonie tylko raz.

W czterech wiosennych kolejkach odmieniony w przerwie zimowej zespół Rozwoju sięgnął po pięć punktów. Większość, bo trzy, zdobył na jedynym wyjeździe – przed trzema tygodniami podopieczni Tadeusza Krawca sprawili sensację, pokonując (1:0) Radomiaka. Wcześniej zremisowali z Siarką Tarnobrzeg, a później ulegli Puszczy Niepołomice i podzielili się punktami ze Stalą Stalowa Wola. Te trzy mecze odbyły się przy Zgody 28. Wciąż nie udało nam się opuścić strefy spadkowej. Mamy na koncie 22 „oczka” – tyle samo co 15. Polonia Warszawa i o dwa mniej od plasującej się tuż nad „kreską” Warty Poznań. Różnice w tabeli są niewielkie – do 11. GKS-u Bełchatów tracimy tylko trzy punkty – ale czas ucieka nieubłaganie. W ten weekend przyszła pora na drugi tegoroczny wyjazd – do Stargardu.

Nastawienie jest takie jak przed każdym meczem. Zdajemy sobie sprawę, że zagramy z niewygodnym przeciwnikiem, ale jedziemy tam po to, by zdobyć trzy punkty. Dużą nadzieję wlała wygrana z Radomiakiem. Pokazaliśmy, że potrafimy wygrać z bardzo mocnym rywalem. Byliśmy wtedy na fali, widać było u zawodników pozytywną energię i pewność siebie. Porażka z Puszczą jednak odrobinę nas zdołowała, a spotkanie ze Stalą też nie przyniosło oczekiwanego rezultatu. Chcieliśmy koniecznie wygrać, ale nie pozwoliły na to popełnione błędy. Mam nadzieję, że ich limit się wyczerpuje, bo przez proste pomyłki gubimy punkty – mówi Tadeusz Krawiec, trener Rozwoju.

Błękitni 19 listopada rozgromili Gryfa Wejherowo 6:1, a od tamtej pory czekają na zwycięstwo. Najpierw były cztery z rzędu remisy – ubiegłoroczny z Legionovią i wiosenne z ROW-em 1964 Rybnik, Siarką Tarnobrzeg oraz Radomiakiem – z kolei przed tygodniem przyszła porażka 0:2 w Niepołomicach. Uzupełnijmy w tym miejscu, że dwa z rzędu przegrane mecze drużynie z północy Polski zdarzyły się w tym sezonie tylko raz – między 12. a 13. kolejką (0:2 z Polonią Bytom i 0:1 z Odrą Opole).

I to właśnie Odra, aktualny lider tabeli, jest jedynym jak na razie zespołem, który wrócił ze Stargardu bogatszy o trzy punkty. Błękitni, od blisko pięciu lat prowadzeni przez trenera Krzysztofa Kapuścińskiego, ponadto zanotowali u siebie 4 zwycięstwa i 6 remisów. Stracili przy tym 8 goli (bilans 19:8). Rzadziej dziurawione defensywy na swoich stadionach mają tylko Puszcza i Raków Częstochowa.

Początek wiosny dla stargardzian nie jest jednak zbyt udany. O ile zimowali na 6. pozycji, mogąc nawet myśleć po cichu o pierwszej lidze, o tyle dziś zajmują 8. miejsce i ich strata do 4. Puszczy wynosi już nie cztery, a aż 10 „oczek”.

Jesienią przy Zgody 28 górą byli goście. Jedynego gola strzelił w 25. minucie Michał Magnuski. Chwilę wcześniej z rzutu karnego nad poprzeczką uderzył Szymon Kapias. W sezonie 2013/14 w Stargardzie gospodarze wygrali 1:0, z kolei w rewanżu lepszy okazał się Rozwój (2:0). Zaś w sezonie 2014/15 – dla obu klubów wyjątkowym (Rozwój awansował na zaplecze ekstraklasy, Błękitni dotarli do 1/2 finału Pucharu Polski) – dwukrotnie padł remis (1:1 w Stargardzie i 0:0 przy Zgody).

Dodajmy, że tamtej jesieni 2014 zawodnikiem Błękitnych był Sebastian Murawski. Również – podobnie jak tej wiosny w Rozwoju – występował tam na zasadzie wypożyczenia z Pogoni Szczecin. 22-letni środkowy obrońca jest jak na razie najlepszym w tym roku strzelcem naszej drużyny – zdobył 2 z 3 bramek.

Do dyspozycji trenera Tadeusza Krawca po kontuzji jest już Michał Trąbka, choć młodzieżowcowi w kontekście sobotniego mecz przewiduje się raczej rolę zmiennika niż podstawowego gracza. Gotowy jest też Michał Czekaj. Stoper z powodu urazu zakończył udział w ubiegłotygodniowym spotkaniu ze Stalą już po pierwszej połowie. Do Stargardu nie pojedzie z kolei Sebastian Szczepański. Pomocnik zgłosił chorobę, a kontuzję leczy Kacper Tabiś.

Błękitni Stargard – Rozwój Katowice
sobota, 1 kwietnia, godz. 15:00, Stadion Miejski w Stargardzie

Sędziuje: Sebastian Załęski (Ostrołęka).

foto: Marta Kołodziejczyk