Po wygranej z Polonią Bytom nasz zespół na konferencji prasowej wyjątkowo reprezentował nie Mirosław Smyła, a jego asystent.
– Szacunek dla wszystkich osób w naszym klubie za to, że razem przetrwaliśmy ten bardzo trudny moment. Zazwyczaj jest tak, że gdy pojawia się tak zła seria, dokonuje się nerwowych ruchów. W Rozwoju od prezesów, trenerów, po zawodników – wszyscy stwierdziliśmy, że razem idziemy dalej, konsekwentnie pracujemy, a zwycięstwo przyjdzie. Cieszę się, że w końcu zdobyliśmy trzy punkty. Mam nadzieję, że teraz zaczniemy inną passę – meczów już bez porażki.
foto: Szymon Kępczyński