Gramy o podium. Zapowiedź meczu Rozwój – MKS Myszków


Nasz sąsiad z tabeli, MKS Myszków, to najbliższy rywal Rozwoju Katowice. W sobotę o 11:00 zagramy z nim w ramach 24. kolejki IV ligi, mierząc w piąte z rzędu zwycięstwo i zarazem przerwanie świetnej serii myszkowian bez porażki.

POŁOŻENIE W TABELI
Jako że Raków II Częstochowa i Ruch Radzionków zdystansowały stawkę, ograniczając do samych siebie walkę o 1. miejsce i baraże, kolejny znak zapytania w I grupie IV ligi śląskiej dotyczy pozycji nr 3 – o dużo mniejszym znaczeniu i prestiżu, ale wciąż mogącej być powodem do dumy; szczególnie dla tak młodej i tak zbudowanej drużyny jak nasza. Od pewnego czasu najniższy stopień podium okupujemy my. Przed nami ważny mecz w kontekście boju o top3. Nad MKS-em Myszków, czwartym w klasyfikacji, mamy co prawda 5 punktów przewagi, ale przy jednym spotkaniu rozegranym więcej. Teoretycznie więc, sytuacja może odwrócić się o 180 stopni już w przyszłym tygodniu – gdy myszkowianie odrobią zaległości z pierwszej kwietniowej kolejki ze Śląskiem Świętochłowice. Rozwój ma czego bronić.

SYTUACJA ROZWOJU
Jesteśmy po czterech z rzędu zwycięstwach – z Unią Rędziny, Śląskiem Świętochłowice, Unią Dąbrowa Górnicza i Polonią Łaziska Górne. Mamy zarazem na koncie cztery z rzędu wyjazdowe wygrane. Strzelamy sporo goli, punkty gubimy tylko z czołówką. Ale – no właśnie – gdybyśmy spojrzeli na tabelę, okazałoby się, że najwyżej sklasyfikowanym zespołem, z którym wygrał Rozwój, są dziś nasi sąsiedzi z Podlesia (7. miejsce). Z Rakowem II i Radzionkowem urwaliśmy łącznie 1 punkt z 4 meczów, zremisowaliśmy i przegraliśmy ze Szczakowianką, polegliśmy w Myszkowie i Zawierciu. Walczymy więc o to, by w końcu pokonać przedstawiciela czuba IV-ligowej stawki.

RAPORT KADROWY
Jeśli wszystko dobrze pójdzie – to już ostatni mecz, w którym trener Tomasz Wróbel nie będzie miał do dyspozycji Roberta Woźniaka. Dobiega końca trwający od sierpnia okres rekonwalescencji naszego napastnika po zerwaniu i rekonstrukcji więzadeł krzyżowych. Od poniedziałku w treningach melduje się też Tomasz Wroza, któremu dokuczała ostatnio pachwina. Po pauzie za żółte kartki wraca Cezary Ziarkowski, tym razem nadmiaru „żółtek” nie odpokutowuje nikt.

SYTUACJA RYWALI
MKS tej wiosny poniósł tylko 1 porażkę – w dodatku nie byle gdzie, bo w Radzionkowie. Z drugiej strony, wygrał niewiele więcej, bo 2 mecze – z Unią Rędziny i ostatnio Gwarkiem Ornontowice, notując poza tym 4 remisy. Myszkowianie zawitają na „Kolejarz” mając serię 5 spotkań bez przegranej, przy czym aż 4 z nich rozegrali u siebie. W Katowicach zaczną serial 4 kolejnych wyjazdów.

GWIAZDA RYWALI
Mateusz Mazurek. Nasz były piłkarz, występujący w Myszkowie, zdobył w tym sezonie 9 bramek, na poziomie IV ligi to postać robiąca w ofensywie różnicę, potrafiąca wygrać pojedynek, dokładnie uderzyć czy dośrodkować. Ostatni mecz 27-latek rozegrał jednak 26 marca z Unią Rędziny, potem w składzie już się nie znajdował.

ZNANE NAM TWARZE
Mateusz Mazurek bronił barw Rozwoju w historycznym sezonie 2014/15, zakończonym awansem do pierwszej ligi. Był wtedy wypożyczony z GKS-u Katowice, pomógł nam zwłaszcza w rundzie jesiennej, a jego piorunujący debiut w wyjazdowym spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec, wygranym 3:1, niektórzy z nas pamiętają do dziś. Co poza tym? W kadrze Myszkowa znajdujemy dwóch zawodników, którzy stanowili z nami nową IV-ligową drużynę. Krócej – Filip Czapla, obrońca z rocznika 2003, odchodząc tuż przed zamknięciem letniego okna transferowego 2020. Wtedy wybrał A-klasowego Górnika Sosnowiec, dziś jest podstawowym zawodnikiem MKS-u. Znacznie dłużej w I zespole Rozwoju występował Krzysztof Czenczek. „Czenczol”, nasz wychowanek z 2002 rocznika, odszedł minionej zimy. W Myszkowie póki co pełni rolę zmiennika. Miło będzie gościć znajome twarze w sobotę na „Kolejarzu”.

HISTORIA BEZPOŚREDNICH STARĆ
Jesienią przegraliśmy w Myszkowie 0:1 po bramce Marcela Przygodzkiego z 68. minuty. Wcześniej rywalizowaliśmy na poziomie dawnej trzeciej ligi śląsko-opolskiej. W sezonie 2010/11 zremisowaliśmy na wyjeździe 1:1, a w rewanżu przy Zgody było 1:0 dla nas. Do siatki trafił Adam Krakowski w 77. minucie.

LICZBA MECZU
32 PUNKTY na 42 możliwe zdobyliśmy od ostatniego meczu z MKS-em Myszków, wybiegając na boisko 14-krotnie. 10 spotkań kończyło się zwycięstwem Rozwoju, po 2 – remisami i naszymi porażkami. To pokazuje, jak regularna od dłuższego czasu jest nasza drużyna.

Rozwój Katowice – MKS Myszków
24. kolejka I grupy IV ligi śląskiej
sobota, 7 maja, godz. 11:00, MOSiR „Kolejarz”, ul. Alfreda 1

Sędziuje: Michał Ficiński (Sosnowiec).

Transmisja na żywo na YouTube MKS Myszków, tekstowa relacja live – rozwoj.info.pl

foto: Grzegorz Matla