Niesamowitych emocji dostarczyło spotkanie naszych juniorów młodszych z rywalami z Chorzowa. Dwukrotnie odrobiliśmy dwubramkową stratę, walcząc o zwycięstwo, ale skończyło się podziałem punktów.
Można dwa razy przegrywać w meczu różnicą dwóch goli, urwać się ze stryczka, a mimo to odczuwać niedosyt? Można. Rozwój, grający w silnym składzie – jako że już w czwartek swój mecz zaliczyli juniorzy starsi i przez to trener Kamil Pągowski miał szersze pole manewru – musiał mierzyć w zwycięstwo ze sklasyfikowanym niżej Stadionem. Nie tylko walczymy o podium rozgrywek I ligi wojewódzkiej juniorów młodszych, ale przede wszystkim – w utrzymanie, a spaść mogą więcej niż 2 zespoły – zważywszy na to, co dzieje się w Centralnej Lidze Juniorów U-17.
To jednak chorzowianie dwa razy wychodzili na „Kolejarzu” na prowadzenie i dwa razy je podwyższali. Dla Rozwoju po dwa gole strzelili Dawid Parysz i Kacper Ciuchta… W ostatnich minutach nasz zespół dzielnie i ambitnie gonił, gryzł trawę, by przechylić jeszcze szalę na swoją stronę, ale ostatecznie skończyło się podziałem punktów. W tabeli wskakujemy na 3. miejsce, przed Ruch Radzionków, mając na koncie 16 punktów po 10 kolejkach. Do rozegrania w jesiennym sezonie zostały jeszcze cztery spotkania. Pierwsze z nich – za tydzień na wyjeździe z drugim zespołem Górnika Zabrze.
Więcej o I lidze juniorów młodszych B1 – TUTAJ.
Protokół meczowy
10. kolejka I ligi śląskiej juniorów młodszych B1
niedziela, 17 października, godz. 11:15, MOSiR „Kolejarz”, ul. Alfreda 1
Rozwój Katowice – Stadion Śląski Chorzów 4:4 (1:2)
Bramki dla Rozwoju: Ciuchta 2, Parysz 2.
Rozwój Katowice: J. Adamiec – Filipiak, Ciuchta, Machalski, Andrejczyk (55. Jarek), Zieliński, K. Adamiec, Baranowicz, Cieślar (70. Bałos), Synowiec, Parysz.
Trener Kamil PĄGOWSKI.
foto: administrator
