W sobotę o 14:00 Rozwój Katowice rozegra swój pierwszy mecz w listopadzie i zarazem ostatni wyjazdowy w rundzie jesiennej sezonu 2022/23 czwartej ligi śląskiej. Przeciwnikiem podopiecznych Tomasza Wróbla będzie Przemsza Siewierz, zajmująca 14. miejsce w tabeli.
To już ostatni ligowy wyjazd w 2022 roku. Z dotychczasowych 13 wracaliśmy z 7 zwycięstwami, remisem i 5 porażkami, ale ten pozytywny bilans warunkuje runda wiosenna. Jesienią w roli gości mamy statystykę 1-1-4, „podkręconą” do 2-1-3 szczęśliwym walkowerem za porażkę 1:4 w Kosztowach. Pierwszą w tej rundzie wygraną w delegacji zanotowaliśmy dopiero w poprzedniej próbie – dwa tygodnie temu w Świętochłowicach, pokonując Śląsk 2:0.
Mecz ten sprawił, że wreszcie złapaliśmy serię. Dokładając do tego występy na „Kolejarzu” – 4:1 z Wartą Zawiercie i 5:1 z Victorią Częstochowa – możemy pochwalić się trzema kolejnymi zwycięstwami. W tabeli zajmujemy 4. miejsce z 3 punktami straty do lidera, którym są nasi sąsiedzi z Podlesia. Uczciwie stwierdzając i nikomu niczego nie ujmując – patrząc na rozkład par przedostatniej jesiennej kolejki, naszym sukcesem będzie, jeśli zachowamy po niej status quo i do pożegnania „Kolejarza”, czyli spotkania z rezerwami Piasta Gliwice, przystąpimy mając rywali na wyciągnięcie ręki. Ale – nie czarujmy się – Podlesianka fotelu lidera przed zimą tak czy siak już raczej nie odda.
Lepszą serię zwycięstw niż obecnie mieliśmy w końcówce poprzedniego sezonu. Wtedy na naszym rozkładzie znalazło się pięciu kolejnych rywali, w tym Przemsza, którą pokonaliśmy u siebie 3:0 po dublecie Patryka Gembickiego i bramce Oliwiera Kwiatkowskiego w dniu, kiedy piłkarski śląsk żył raczej barażem Ruchu Chorzów z Radunią Stężyca.
Siewierzanie walczyli wtedy o utrzymanie, zakończyli sezon na 14. miejscu, a barażu o utrzymanie uniknęli tylko wskutek rezygnacji z udziału w nim Czarnych Gorzyce. Dziś znów plasują się na 14. pozycji, wyprzedzając jedynie Wartę Zawiercie i Unię Kosztowy, którą w poprzednim tygodniu ograli na wyjeździe 2:0. Była to ich dopiero trzecia wygrana (wcześniej ze Śląskiem Świętochłowice i Zagłębiem II Sosnowiec), a czwarty mecz, w którym uniknęli porażki (zremisowali jeszcze 1:1 z Wartą Zawiercie). Łącznie mają na koncie 10 punktów, 15 mniej od Rozwoju. U siebie ich bilans to 2-0-5, a więcej bramek straciły jedynie Unia Rędziny i Warta Zawiercie.
Przemsza to poniekąd klub bliski Rozwojowi. W czasach naszej gry na szczeblu centralnym bywało, że zawodnicy niemieszczący się w kadrze trafiali do Siewierza. Trenerem była tam jedna z naszych legend, Rafał Lis, a grali m.in. Sebastian Gielza, Szymon Kapias, Adrian Will, Dawid Colik, Rafał Wawrzyńczok, Adrian Świerczyński. W poprzednim sezonie w Siewierzu grał Kamil Adamczyk, z kolei obecnie – Maciej Tora, który w latach 2008-13 występował w Rozwoju, świętując awans z trzeciej do drugiej ligi. W tym sezonie ma na koncie 1 bramkę, najlepszym strzelcem naszego sobotniego przeciwnika jest Damian Adamiecki – 6 trafień. Tyle samo ma Michał Flak, który do naszej Akademii trafił właśnie z Siewierza.
Sytuacja kadrowa w Rozwoju poprawiła się. Do dyspozycji trenera Tomasza Wróbla wracają Jan Adamiec i Tomasz Wroza, nikt nie pauzuje za kartki, a nieobecni są nadal Fabian Cieślar i Patryk Gembicki.
Przemsza Siewierz – Rozwój Katowice
14. kolejka I grupy IV ligi śląskiej
sobota, 5 listopada, godz. 14:00, stadion w Siewierzu, ul. Sportowa 1
Sędziuje: Jakub Tekieli (Bielsko-Biała).
foto: Grzegorz Matla/slaskisport.tv