Łeb do góry i jedziemy dalej [POD SZATNIĄ]


Wypowiedzi naszych zawodników po porażce w Bytomiu.

Piotr Barwiński (obrońca Rozwoju):
– Mieliśmy kilka sytuacji, które wykorzystując, dodałyby nam pewności siebie. Łatwiej by się grało, a mogę powiedzieć wprost, że przeciwnik mógłby wtedy nawet zrezygnować już z tego meczu. Dziś jednak nie chciało nam wpaść z przodu, a w tyle wpadło po dwóch rykoszetach. Trochę brakło szczęścia, skupienia, jakości, lepszych decyzji w obronie. Tracimy dwie bramki, trzy punkty i fajną serię, którą wypracowywaliśmy przez pięć ostatnich meczów. Będziemy walczyć dalej. Cel do końca ligi to komplet 15 punktów. Dostaliśmy zimny prysznic, ale łeb do góry i gramy dalej.

Robert Woźniak (napastnik Rozwoju):
– Fajnie, że po długich miesiącach udało się wrócić na boisko. Szkoda, że w takich okolicznościach. Najważniejszą sprawą zawsze są 3 punkty i szkoda, że nie udało się ich zdobyć; że nie pociągnęliśmy naszej passy, ale jedziemy dalej. Taki mecz zawsze może się zdarzyć. Wchodząc na boisko czułem się bardzo dobrze. Przepracowałem solidnie okres kontuzji, jestem z siebie naprawdę dumny, bo wiem, ile serca w to włożyłem. Mogę być pewny siebie. Na jak długo trener będzie mnie jeszcze w tym sezonie potrzebował – na tyle będę gotowy.

foto: Kamil Drzeniek/slaskisport.tv