Marcin Kowalski rozstaje się z naszym klubem


Za porozumieniem stron rozwiązana została także umowa „Kowala”.

W Rozwoju wylądował tuż po naszym spadku z pierwszej ligi. Spędził tu aż trzy sezony, rozegrał 72 oficjalne mecze, strzelił 1 gola. Niejednokrotnie zakładał kapitańską opaskę, był jednym z liderów zespołu nie tylko na boisku, ale i w szatni. Ostatniej jesieni wszyscy drżeliśmy, gdy popadł w poważne problemy ze zdrowiem – i cieszyliśmy się, gdy pokazując charakter prawdziwego śląskiego wojownika bardzo szybko wrócił do walki o ligowe punkty. Był przykładem tego, jak można świetnie łączyć grę na centralnym poziomie ze spełnianiem się zawodowo również w innej sferze życia. Teraz 32-latek, który w Rozwoju był wystawiany na lewej pomocy, lewej obronie, ale i ataku, żegna się z naszym klubem.

„Kowal”, wielkie dzięki! Wszystkiego dobrego!

foto: Tomasz Błaszczyk