Komentarz trenera Rozwoju Katowice po porażce z GKS-em 1962 Jastrzębie.
– Wydaje mi się, że plan, jaki sobie założyliśmy, układał się do momentu czerwonej kartki. W tym momencie ten plan się posypał. Przy stanie 1:0 w końcówce pierwszej połowy mieliśmy sytuację, co prawda przypadkową, ale jednak, na 2:0, lecz jeden z obrońców wybił piłkę z linii bramkowej. Czerwona kartka była akurat słuszna, pomijając inne decyzje sędziego, ale nie chcę wchodzić w szczegóły.
– Grając w dziesiątkę nie byliśmy w stanie utrzymać tego korzystnego wyniku do końca spotkania. Mogę tylko moim chłopakom podziękować z walkę, bo walczyli do końca. Niestety czerwona kartka nas dobiła i w dziesięciu nie mieliśmy szans na obronę.
foto: Michał Chwieduk, źródło: gksjastrzebie.com