W ramach 13. kolejki rozgrywek I grupy IV ligi śląskiej Rozwój Katowice podejmie w sobotę o 11:00 beniaminka z Częstochowy w swoim przedostatnim meczu w roli gospodarza na „Kolejarzu”.
Nieuchronnie nadchodzi czas pożegnania. Piątek był dniem otwarcia nowego miejskiego kompleksu sportowego przy ul. Asnyka, który wkrótce stanie się m.in. domem naszego Rozwoju. Przed nami ostatki na „Kolejarzu”. Na boisku przy ul. Alfreda, gdzie od ponad 3 lat i wyprowadzki ze Zgody biło sportowe serce naszego klubu, zagramy w roli gospodarza już tylko dwa seniorskie mecze – z Victorią Częstochowa i na zakończenie rundy jesiennej przewodzącym obecnie tabeli Piastem II Gliwice. Pierwszy z nich już tej soboty o 11:00.
Do konfrontacji z beniaminkiem z Częstochowy przystąpimy z nadzieją na trzecie z rzędu zwycięstwo. Szansa na wyśrubowanie najlepszej dotąd w sezonie serii otwarło nam pierwsze wyjazdowe zwycięstwo, odniesione przed tygodniem w Świętochłowicach. Wcześniej na „Kolejarzu” pokonaliśmy Wartę Zawiercie i teraz dobrze byłoby pójść za ciosem, goniąc czołówkę jako 4. zespół tabeli (5 pkt straty do lidera). W roli gospodarzy Rozwój spisuje się tej jesieni dobrze, wygrał 5 razy, przegrał tylko z rezerwami Zagłębia Sosnowiec.
Victoria zajmuje 11. miejsce z dorobkiem 16 punktów (6 mniej od Rozwoju), który jak na beniaminka z częstochowskich rewirów należy uznać za bardzo pozytywny. Przed tygodniem, zwyciężając w dramatycznych okolicznościach Unię Kosztowy 3:2, przerwała serię 7 występów bez ligowej wygranej (przeplataną sukcesami w podokręgowym Pucharze Polski, gdzie doszła już do finału, eliminując po drodze m.in. MKS Myszków). Ta seria poskutkowała rozstaniem z trenerem Tomaszem Sobczakiem, przeciwko kosztowianom zespół poprowadził dotychczasowy drugi trener Norbert Menderla. Na wyjazdach dotąd beniaminek zgarnął pełną pulę raz – w Świętochłowicach – zremisował z Zagłębiem II Sosnowiec i Unią Rędziny, a uległ Piastowi II Gliwice i MKS-owi Myszków.
Klub z Częstochowy wrócił do IV ligi po 10 latach, podczas których występował nawet przez trzy sezony w A-klasie. Victoria ma dość młody skład, o czym świadczy 4. pozycja zajmowana w klasyfikacji Pro Junior System IV ligi śląskiej (przewodzi jej z gigantyczną wręcz przewagą Rozwój), ale posiada też doświadczonych zawodników, by wspomnieć wieloletniego obrońcę Skry Częstochowa Mateusza Woldana.
Z Victorią zagramy pierwszy raz od ponad dekady. Między 2009 a 2011 rokiem przez trzy sezony rywalizowaliśmy w trzeciej lidze śląsko-opolskiej oraz raz w półfinale okręgowego Pucharu Polski. Z siedmiu starć nie przegraliśmy ani jednego, odnosząc 5 zwycięstw i 2 remisy, a na swoim stadionie przy Zgody 28 odnieśliśmy komplet wygranych do zera. Z właśnie tym rywalem ostatnią bramkę dla pierwszej drużyny Rozwoju – efektownym lobem – zdobył Arkadiusz Milik, właśnie z tym rywalem pierwszą… żółtą kartkę w seniorskim futbolu ujrzał inny z naszych wychowanków z 1994 rocznika, Przemysław Szymiński, grający od lat we Włoszech.
Choć minęło ponad 10 lat, liczymy, że nie minie nasza dobra seria z zespołem z Częstochowy, do czego sygnał dali w tę środę juniorzy starsi, pokonując na wyjeździe Victorię aż 6:1 w ramach I ligi wojewódzkiej A1.
W sobotę wstęp na „Kolejarz” jak zwykle wolny. Zapraszamy tam już po raz przedostatni. Do zobaczenia!
Rozwój Katowice – Victoria Częstochowa
13. kolejka I grupy IV ligi śląskiej
sobota, 29 października, godz. 11:00, MOSiR „Kolejarz”, ul. Alfreda 1
Sędzia: Bartosz Jeż (Rybnik).
foto: Agata Drzeniek/slaskisport.tv