Olivier Lazar: Przez ostatni rok wiele się nauczyłem


Naprawdę wierzę, że będziemy tu walczyć jak równy z równym z drużynami z czołówki – mówi środkowy pomocnik, który wrócił do Rozwoju po sezonie spędzonym na wypożyczeniach w klubach trzecioligowych.

Olivier Lazar po ponad rocznej przerwie znów zagrał w Rozwoju. 19-letni środkowy pomocnik uczcił ten fakt ładnym golem po strzale z dystansu ustalającym na 4:0 wynik sobotniego meczu z Jednością 32 Przyszowice.

Udało się trafić… Ostatnie 25 minut wyglądało już tak, że rywale nie bardzo mieli siły. Już wcześniej ich napoczęliśmy i wygraliśmy drugi mecz w sezonie, z czego się cieszymy – stwiedził „Olo”, który na murawie pojawił się na ostatnie 30 minut. Pierwsze spotkanie po oficjalnym powrocie do naszego klubu zaczął wśród rezerwowych.

– To jasne, że wolałbym grać od początku, ale jeśli miałoby to tak wyglądać, a zespół miałby wygrywać, to czemu nie? – uśmiechnął się Lazar.

Sezon 2019/20 spędził na wypożyczeniach w trzeciej lidze. To wiosenne do rezerw Miedzi Legnica storpedowała pandemia, to jesienne do Ruchu Chorzów nie było dlań udane, skoro rozegrał tylko jeden mecz o punkty.

Przez ten rok najwięcej się nauczyłem, zarówno życiowo, jak i piłkarsko. Wiemy, że w futbolu nie zawsze jest tak, jak by się chciało. Są wzloty i upadki, ale staram się wyciągać pozytywy i plusy. Oby Rozwój okazał się teraz dla mnie trampoliną. Czuję się tu jak u siebie. Wszystkich znam od małego. Gdzie, jeśli nie tutaj? Mocno na to liczę, ale na razie z pokorą skupiam się na codziennej pracy. Jak będzie, czas pokaże – przyznał środkowy pomocnik.

Lazar, mający już spore doświadczenie drugoligowe, z optymizmem podchodzi do dalszej części czwartoligowego sezonu. Po czterech kolejkach Rozwój plasuje się w tabeli na 7. miejscu z dorobkiem 6 punktów.

Wygląda to nie najgorzej. Myślę, że za miesiąc będzie jeszcze lepiej. Naprawdę wierzę, że będziemy tu walczyć jak równy z równym z drużynami z czołówki. Piłkarsko nie powinniśmy odstawać, pewnie trochę doświadczeniem. Mam nadzieję, że będziemy w tabeli wysoko – podkreśla Olivier.

foto: Tomasz Błaszczyk