W minionym okresie przygotowawczym nasz klub opuściło dziesięciu zawodników. Trzech – na zasadzie wypożyczenia.
169 oficjalnych meczów dla Rozwoju i 5 strzelonych goli – to wspólny dorobek Szymona Kapiasa (105/4) i Dawida Domańskiego (64/1). Wielkie serce do gry, ale i dbałość o klimat w szatni – w czasach, w których nasz klub osiągał największe sukcesy w swojej historii, na czele z awansem do pierwszej ligi – tego przy Zgody 28 „Hupkowi” i „Didiemu” nie zapomnimy. A może niebawem wrócą? Obaj zmienili kluby, ale tylko w formie transferów czasowych do końca sezonu. Przenieśli się do czwartej ligi. Kapias będzie bronił barw Przemszy Siewierz, a Domański – Szombierek Bytom.
Wiele dobrego dla Rozwoju zrobił też Adam Żak. Gdyby nie gole naszego wychowanka w sezonie 2014/15, o promocję na zaplecze ekstraklasy byłoby nieporównywalnie trudniej. „Żaku” najbliższą wiosnę spędzi w Pniówku Pawłowice Śląskie. Dla trzecioligowca strzelał seryjnie już podczas sparingów.
Tomasz Wróbel i Mateusz Wrzesień odeszli – do czołowych drugoligowców z Częstochowy i Opola – już w grudniu. Podobnie jak Mateusz Ostaszewski, który wrócił z wypożyczenia do Jagiellonii Białystok i wiosnę spędzi w trzecioligowych rezerwach „Jagi”. Adam Duda po rozwiązaniu kontraktu wylądował w Concordii Elbląg, Grzegorz Gulczyński – Bałtyku Gdynia, Andrzej Piecuch – Skrze Częstochowa. Łukasz Mąka wrócił z kolei do Iskry Pszczyna.
foto: MC