W sobotę o 17:00 nasza drużyna bez kilku zawodników zmierzy się na wyjeździe z beniaminkiem z Przyszowic.
Sytuacja nie jest łatwa. Choć nikt nie pauzuje za kartki, do kadry meczowej za odpokutowanie czterech „żółtek” wraca Olivier Lazar, a po urazie – Daniel Kaletka, to bez wgłębiania się w personalia problemy zdrowotne ma kilku innych podstawowych zawodników, dlatego do Przyszowic pojedziemy dość znacząco przetrzebieni i ze wsparciem sporej grupy juniorów młodszych, którzy – szczęście w nieszczęściu – do ligowej rywalizacji o punkty w rozgrywkach młodzieżowych wrócą dopiero w przyszłym tygodniu.
Jako że w Wielką Sobotę pokonaliśmy GKS Radziechowy-Wieprz 2:1, stajemy przed szansą odniesienia drugiego wyjazdowego zwycięstwa z rzędu. Po raz ostatni zdarzyło nam się to w październiku 2018, gdy w drugiej lidze wygraliśmy w Rybniku 2:0 i w Pucharze Polski w Puławach 1:0. W ujęciu czysto ligowym, ostatnio dwie kolejne pełne pule zgarnęliśmy wiosną… 2017. W drugiej lidze pokonaliśmy wtedy Radomiaka i Błękitnych Stargard.
Nasi sobotni rywale nie przystąpią do meczu w szampańskich nastrojach. W środę Jedność 32 rozegrała zaległe spotkanie ostatniej jesiennej kolejki z MRKS-em Czechowice-Dziedzice. Choć jeszcze w 79. minucie prowadziła 2:0, to przegrała 2:3. Taki dramat w końcówce zdarzył jej się drugi raz z rzędu – w minioną niedzielę uległa mocnym rezerwom GKS-u Tychy 0:4, wszystkie bramki tracąc w ostatnim kwadransie. My mamy odczucia odwrotne, bo losy spotkań z GKS-em Radziechowy-Wieprz i Spójnią Landek odwracaliśmy w drugich połowach, wyciągając wynik z 0:1 na 2:1.
Przyszowiczanie w tabeli zajmują miejsce tuż nad strefą spadkową. Są bezkompromisowi – w tym sezonie nie zanotowali jeszcze remisu. Ponieśli 14 porażek i odnieśli 7 zwycięstw (w tym jedno walkowerem z Odrą Centrum). Nie licząc walkowera, na swoim boisku mają bilans 4-0-6.
W Jedności gra Tomasz Wawrzyniak. Pomocnik jesienią 2014 roku występował w Rozwoju i kojarzy nam się ze zdobyciem zwycięskiej bramki w ostatniej minucie wyjazdowego meczu z Rakowem Częstochowa. Dziś Raków jest w finale Pucharu Polski, a my z Tomkiem spotkamy się na IV-ligowym boisku. W rundzie jesiennej na „Kolejarzu” wygraliśmy z beniaminkiem 4:0 (1:0). Gole przyszowiczanom zaaplikowali Robert Woźniak (2), Kajetan Kunka i Olivier Lazar.
Postaramy się o tradycyjną tekstową relację live na naszym serwisie, choć pogoda jak na złość nie rozpieszcza ani nas, ani naszego aparatu i tabletu.
Jedność 32 Przyszowice – Rozwój Katowice
23. kolejka II grupy IV ligi śląskiej
sobota, 17 kwietnia, godz. 17:00, stadion w Przyszowicach, ul. Miarki 1
foto: Tomasz Błaszczyk