Po siedmiu z rzędu zwycięstwach przed własną publicznością, tym razem nasza drużyna w zaległym meczu 22. kolejki podejmie Siarkę Tarnobrzeg. Pierwszy gwizdek już w środę o 17:00!
Pierwotnie z Siarką mieliśmy zmierzyć się 17 marca, ale pogoda storpedowała te plany – podobnie jak dwa wcześniejsze mecze tamtego miesiąca. Środowe spotkanie to już ostatnia zaległość, jaka została nam do nadrobienia. W przypadku dwóch poprzednich – z Radomiakiem (20. kolejka) i Garbarnią (21. kolejka) – czyniliśmy to ze zmiennym szczęściem, tego pierwszego rywala pokonując (1:0), a temu drugiemu ulegając (0:1).
Po siedmiu z rzędu domowych zwycięstwach w rundzie rewanżowej (2:0 z Wartą, 1:0 z Bełchatowem, 1:0 z Radomiakiem, 2:0 z ROW-em, 2:1 z Kluczborkiem, 1:0 z Błękitnymi, 3:1 z Jastrzębiem), chcemy pójść za ciosem i zgarnąć przy Zgody kolejny komplet punktów, mogący otworzyć nam drogę do wskoczenia nawet na 8. miejsce w ligowej tabeli. Trzeba mierzyć wysoko, nie zapominając jednak o tym, co z tyłu, bo mimo 40 „oczek” na koncie wciąż nie mamy jeszcze zapewnionego matematycznie utrzymania.
– Z pewnością czujemy już większy spokój, ale zdajemy sobie sprawę, ze przeciwnicy też punktują. Musimy być cały czas skoncentrowani i w każdym meczu walczyć o wygraną, by wreszcie zagwarantować sobie utrzymanie. Dopiero wtedy będzie można odrobinę się rozluźnić. Pracujemy oczywiście normalnym rytmem. Wiemy, że Siarka też odniosła ostatnio zwycięstwo, drugą część wiosny ma udaną, dlatego spodziewamy się ciężkiego meczu – mówi Rafał Bosowski, jeden z trenerów Rozwoju.
Siarka plasuje się w tabeli na 6. miejscu z dorobkiem 45 punktów, ale i jeszcze dwoma meczami zaległymi do rozegrania. Drużyna z Podkarpacia wciąż liczy się więc w walce o najwyższe cele, w czym nie przeszkodził jej fakt, że zanotowała tej wiosny serię pięciu porażek. Teraz śrubuje inną passę. W czterech ostatnich kolejkach podopieczni trenera Włodzimierza Gąsiora, który niedawno obchodził 3-lecie pracy w klubie, zgarnęli aż 10 „oczek”. Pokonali Legionovię (2:0), Błękitnych (2:1) i Znicz (3:1), a zremisowali w dramatycznych derbach ze Stalą Stalowa Wola (2:2). Zwraca też uwagę wyjazdowy bilans tarnobrzeżan, którzy w roli gości nie uznają kompromisów. Na obcych boiskach zanotowali 6 zwycięstw, 6 porażek i jeden jedyny remis – we wrześniu w Wejherowie.
Warto zauważyć, że będzie to mecz na szczycie tabeli… Pro Junior System, czyli klasyfikacji prowadzonej przez PZPN, celem docenienia (również finansowego) klubów szczebla centralnego najchętniej stawiających na młodzież i wychowanków. Również z tego względu należy spodziewać się w środę bardzo trudnej przeprawy. Rywale zrobią zapewne wiele, by odebrać nam punkty, „wciągając” jeszcze do gry o utrzymanie. I sprawiając tym samym, by w końcówce sezonu o danie szansy młodzieży w jeszcze większym niż dotąd wymiarze nie było naszemu sztabowi szkoleniowemu zbyt łatwo. To spotęguje szansę Siarki na końcowym triumf w PJS.
Nasz środowy rywal przy Zgody jeszcze nie wygrał. W listopadzie 2014 roku pokonaliśmy go 3:1, zaś w poprzednim sezonie zanotowano wynik bezbramkowy. Gole nie padły też w naszym sierpniowym meczu w Tarnobrzegu, w którym na bohatera wyrósł Bartosz Soliński, a kuriozalne pudło zanotował Krzysztof Ropski.
Sytuacja kadrowa naszej drużyny z pewnością nie jest nieskazitelna. Do końca sezonu nie zagra już wskutek kontuzji Michał Szeliga, a prócz tego jest też kilka mniejszych personalnych problemów zdrowotnych. – Czujemy trudy tego intensywnego okresu, ale powtórzę, że zawodnicy wolą grać niż trenować, zwłaszcza że długo czekaliśmy na rozpoczęcie ligi. Mamy swoje kłopoty, ale i możliwość rotowania składem dzięki ławce, która wnosi jakość. Poradzimy sobie – zapewnia trener Bosowski.
Zauważmy, że będzie to już przedostatni w tym sezonie domowy mecz Rozwoju. W przedostatniej kolejce podejmiemy jeszcze walczący o awans ŁKS, a poza tym czekają nas wyjazdy (w tę sobotę) do Pruszkowa oraz (na zakończenie sezonu) do Elbląga.
Rozwój Katowice – Siarka Tarnobrzeg
zaległy mecz 22. kolejki II ligi
środa, 16 maja, godz. 17:00, stadion przy ul. Zgody 28
foto: Tomasz Błaszczyk