Patryk Gembicki po wczorajszym zwycięstwie Rozwoju z Gwarkiem Ornontowice.
– Bardzo fajnie weszliśmy w ten mecz. Od początku graliśmy intensywnie, wysoko złapaliśmy rywala, chyba każdy z nas dobrze się czuł. Strzeliliśmy pierwszego gola, mieliśmy okazję na drugiego, którą musimy wykorzystać. Trzeba się tego nauczyć, by starać się w takich momentach zamykać spotkania.
– Potem na 25 minut pierwszej połowy to rywal przejął inicjatywę, straciliśmy trochę głupią bramkę, ale ważne, jak zareagowaliśmy na to po przerwie. Wyszliśmy naładowani, robotę zrobiły świeże osoby z ławki. To fajne. Wypracowanych okazji było na tyle, że mogło paść łącznie nawet więcej goli niż cztery. Cieszy zwycięstwo. Wierzę, że powoli łapiemy serię wygranych. Przyznam, że fajnie czasem zagrać taki mecz przy światłach, ale osobiście jestem przyzwyczajony do naszej tradycyjnej porannej sobotniej godziny.
– Cieszy mnie, że do każdego meczu przystępujemy bogatsi o wnioski z poprzedniego i za każdym razem walczymy o pełną pulę. Doceniam wygrane na ciężkich terenach z dobrymi zespołami, jak w Radzionkowie. Na razie pokazujemy w tej rundzie charakter. Każdy z nas chce się rozwijać i zobaczymy, dokąd nas to zaprowadzi, co też przyniesie zima, ale do niej zostało jeszcze sporo grania. Jesteśmy pewni siebie jako zespół i to bardzo doceniam.