Przygotowania do inauguracji sezonu na ostatniej prostej


Drużyna Rozwoju Katowice we wtorek rozpoczęła mikrocykl przed pierwszą kolejką rundy jesiennej rozgrywek II grupy IV ligi śląskiej, w której zmierzy się na wyjeździe z Odrą Centrum Wodzisław Śląski.

To już naprawdę ostatnia prosta przygotowań do sezonu 2020/21, który dla Rozwoju oznacza powrót po rocznej przerwie do rozgrywek seniorskich. Po zakońćzeniu ubiegłotygodniowego zgrupowania w Rybniku-Kamieniu nasi młodzi zawodnicy otrzymali chwilę wolnego. Do treningów wrócili we wtorek. Trener Tomasz Wróbel postanowił poprzestać na dwóch sparingach, jakie zdołała rozegrać drużyna tego lata. Oba zakończyły się remisami 1:1 – zarówno ze Spartą Katowice, jak i Szczakowianką Jaworzno, a do siatki rywali w obu przypadkach trafiał Robert Woźniak.

Z zespołem ćwiczy już na pełnych obrotach Patryk Gembicki, który wskutek urazu nie zagrał w sparingu ze Szczakowianką. Nasz napastnik będzie gotowy na sobotni wyjazd do Wodzisławia. Nadal leczy się Mateusz Gubała, zaś pod znakiem zapytania stoi występ bramkarza Bartosza Golika.

Do naszego klubu po okresie wypożyczenia do Śląska Świętochłowice wrócił Dawid Kazek. Zasadnicza kadra czwartoligowej drużyny liczy więc dziś sobie 17 nazwisk: Piotr Barwiński, Bartosz Chwila, Oskar Cieślik, Dawid Ciszewski, Filip Czapla, Krzysztof Czenczek, Oliwier Gasz, Patryk Gembicki, Bartosz Golik, Mateusz Gubała, Daniel Kaletka, Dawid Kazek, Miłosz Pietrowski, Robert Woźniak, Tomasz Wroza, Szymon Zielonka oraz Tomasz Wróbel, który wedle potrzeb z trenera może stać się trenerem grającym. Ta grupa może być uzupełniana wyróżniającymi się juniorami z rozgrywek A1 oraz CLJ U-17.

Do zmagań seniorskich nasza drużyna wraca po 433 dniach. Dokładnie tyle minie w sobotę od ostatniego meczu w drugiej lidze (3:1 z Resovią, 19 maja 2019, gole Bartosza Baranowicza, Mateusza Chmarka i Seweryna Gancarczyka). Pierwszym przeciwnikiem Rozwoju na czwartoligowym szlaku będzie Odra Centrum Wodzisław Śląski. Początek spotkania w sobotę o 17:00 na tamtejszym stadionie przy ul. Bogumińskiej. W Katowicach zagramy za tydzień. Podejmiemy GKS Radziechowy-Wieprz, który w poprzednim tygodniu poinformował o wycofaniu z rozgrywek, przez co naszej grupie IV ligi groziła zmiana terminarza, ale ostatecznie klub z Żywiecczyzny zmienił zdanie i przystępuje do rywalizacji.

foto: Tomasz Błaszczyk