Rafał Bosowski: Dobrze się to oglądało


Komentarz trenera Rozwoju po zwycięstwie z Zagłębiem II Sosnowiec 3:0.

– Dobrze się to dzisiaj oglądało. Gratuluję zespołowi tego meczu i wygranej, gratuluję też naszym kibicom. To w większości nasi wychowankowie, wcale nie tak dużo młodsi. Pod okiem pana Przemka funkcjonują na trybuach coraz lepiej, a naprawdę już za chwilę mogą biegać po murawie. Taki jest właśnie nasz klub. Fajnie uczestniczyć w tym projekcie, mając takie efekty, jak w dzisiejszym meczu.

– Graliśmy dzisiaj z bardzo dobrą drużyną. Tym bardziej smakuje to, że ten mecz tak wyglądał, szczególnie w pierwszej połowie. Spodziewaliśmy się, że w drugiej połowie będzie trudniej. Przeciwnik dokonał trzech zmian, mieliśmy świadomość, że możemy troszkę „siąść”. My wpuszczamy chłopaków po kontuzjach. Cieszą powroty „Robsona”, Oliego Kwiatkowskiego, a do końca będzie to jeszcze wyglądało tak, jak każdy sobie życzy, ale z biegiem czasu będzie lepiej. Patrząc na to, ile chłopaki wyciągnęli na GPS-ach, ile wykręcili kilometrów, liczby sprintów, trzeba było dużo zdrowia zostawić w tym meczu, napracować się, bo Zagłębie to dobra drużyna i z pewnością jest jeszcze w stanie w tej lidze namieszać.

– Cieszymy się z pierwszego gola Mateusza Jastrzembskiego. Zasługiwał na to. To efekt tego, jak ciężko ten chłopak pracuje, jak walczy ze swoimi słabszymi stronami. Długo na to pracowaliśmy, by Mati miał statystyki. Przekonuje się do tego, czego nowożytna piłka wymaga od takich ofensywnych zawodników.

– Miło było spojrzeć na kołyskę dla Marcina, dla Lenki. Czekamy na następną, dla Bartka Golika.

– Czekamy na mecz z Orłem Miedary. Chcemy odpowiednio przygotować się, po dwóch zwycięstwach trzymać tę miniserię.