– Skra zgarnęła trzy punkty bez większego wysiłku – nie ukrywał jeden ze szkoleniowców Rozwoju po poniesionej w kompromitującym stylu porażce w Częstochowie.
– Na początku chciałbym pogratulować Skrze pierwszych trzech punktów. Szkoda, że stało się to naszym kosztem. Mieliśmy pomysł na ten mecz, ale od pierwszych minut nie realizowaliśmy założeń, które przyjęliśmy sobie w szatnti. Uczulaliśmy się, by nie dawać przeciwnikowi możliwości otwarcia wyniku po stałym fragmencie gry. Niestety, stało się, jak się stało i dwie bramki straciliśmy właśnie po stałych fragmentach.
– Zagraliśmy bardzo słabe spotkanie. Nic nam się od 1. do 90. minuty nie układało. Nie oddaliśmy strzału na bramkę przeciwnika, nie sprawdziliśmy dyspozycji tego młodego bramkarza Skry. Wracamy z głłową pełną przemyśleń. Musimy sobie to wszystko poukładać, bo wyglądało to bardzo słabo. Skra zgarnęła trzy punkty bez wielkiego wysiłku.
foto: Tomasz Błaszczyk