Komentarz trenera Rafała Bosowskiego po sparingowej wygranej 2:1 z Arką II Gdynia na zgrupowaniu w Cetniewie.
– Sparing był prowadzony w bardzo dużym tempie, o co na koniec obozu nam chodziło. Bardzo mądrze rozegrany mecz przez nasz zespół. Zdarzały się błędy, ale kosmetyczne, które musimy poprawić. Duża jakość przeciwnika, dobra organizacja gry, wybieganie, a my się do tego dostosowaliśmy i w wielu momentach kontrolowaliśmy grę. Musimy nauczyć się zamykać takie mecze wcześniej, mając 3-4 bardzo dobre sytuacje.
– Fantastyczna sprawa, że ze zgrupowania będziemy wyjeżdżać z większą liczbą zdrowych zawodników. Fabian Cieślar wrócił do gry, pokazał, że jest w stanie bardzo tej drużynie pomóc. W sparingu juniorów zagrał też Szymon Jarek, na którego też bardzo liczymy i czekamy. Bez każdego z nas to się nie uda. Na pewno pomoże powrót „Cześka”. Potrzebowaliśmy takiego zawodnika, który w takim momencie jak dziś zrobi różnicę, wypracuje karnego, którego strzeli. W lidze to dałoby nam wygraną i 3 punkty.
– Nie prężymy muskułów, bo wiemy doskonale, że nasz zespół w sparingach zawsze potrafił sprzedawać swoją jakość, trenować z wielkim sercem, robić postępy. Teraz musimy przełożyć to na spotkania ligowe. Chwała chłopakom, osobom ze sztabu, za tak fajnie spędzony obóz i ciężką pracę, którą tu wykonaliśmy.
