Rafał Bosowski: Taki wynik to dla nas bodziec


bosowski odra rozwoj spar ms news

– Na obozie czeka nas wiele ciężkiej, ale mądrej pracy – zapowiedział jeden z trenerów Rozwoju, komentując też zremisowany (2:2) sparing z Odrą Opole.

– To był bardzo wartościowy, pożyteczny sparing z dobrym przeciwnikiem, mającym fajny pomysł na grę. W wielu fragmentach Odra dominowała nad nami. Straciliśmy dwie bramki, ale dwie też zdobyliśmy. Nie będziemy teraz tryskać hurraoptymizmem, bo zawsze można coś zrobić lepiej, nie powielać błędów. Takie mecze dają nam sporo materiału do analizy. Mamy świadomość, nad czym musimy pracować.

– Dokonaliśmy tak naprawdę tylko jednej zmiany, wszedł Bartek Marchewka. Znów graliśmy pięcioma czy sześcioma młodzieżowcami. Cieszy, że w trudnych momentach doświadczeni zawodnicy są w stanie tym chłopakom pomóc. Taki wynik osiągnięty z wiceliderem pierwszej ligi to dla naszej drużyny coś fajnego i bodziec do jeszcze cięższej pracy.

– Na obozie czeka nas wiele ciężkiej, ale mądrej pracy. Będziemy szlifować taktykę, zaczniemy mocniej akcentować stałe fragmenty gry, niwelować bolączki, a nasze mocne strony doskonalić. Z każdego treningu zamierzamy wyciągnąć maksa. Jeszcze w sobotę czekają nas wieczorne zajęcia.

– Musimy przeczekać najgorszy personalnie moment. Urazu doznał Bartek Marchewka, przeziębiony jest Daniel Paszek, stare dolegliwości odezwały się Michałowi Płonce, Kamilowi Łączkowi czy Sewerynowi Gancarczykowi. To efekt ciężkich treningów, przeciążeń, sztucznych boisk. To wkalkulowane, że zimą przyjdzie moment, w którym zawodnik potrzebuje 2-3 dni na odpoczynek, prewencję, pracę z fizjoterapeutami. Cieszy, że poza Mateuszem Wrześniem nie mamy poważniejszych urazów. Liczę, że od niedzieli czy poniedziałku będziemy już trenować w Grodzisku w pełnym składzie.

foto: Mirosław Szozda