Rozwój – Gwarek Tarnowskie Góry 1:1. Z trzecioligowcem na remis


Nasza drużyna zremisowała na Kolejarzu sparing z trzecioligowcem z Tarnowskich Gór. Oba gole padły w pierwszej połowie, bramkę dla naszej drużyny zdobył Oliwier Kwiatkowski.

Rozwój pozostaje tej zimy niepokonany. Po zwycięstwach z Kuźnią Ustroń i Spartą Katowice, tym razem zremisował z przeciwnikiem na papierze najmocniejszym spośród wszystkich tych, z którymi zmierzymy się w okresie przygotowawczym. Gwarek Tarnowskie Góry to trzeci zespół z trzeciej ligi, jaki sprawdził naszą młodą drużynę, odkąd powołaliśmy ją 1,5 roku temu do życia. Po porażce z Ruchem Chorzów 0:4 oraz przegranej 0:3 i zwycięstwie 1:0 z rezerwami Górnika Zabrze, teraz konfrontacja z rywalem z wyższego szczebla zakończyła się rezultatem kompromisowym.

To było przyjemne sobotnie przedpołudnie na „Kolejarzu”. Lekki mróz, słońce – i sporo dobrej gry. Ostatnie sformułowanie dotyczy przede wszystkim tego, co działo się w pierwszej połowie. Rozwój na tle Gwarka, który zimuje na 8. pozycji w tabeli III grupy III ligi, a jesienią przegrał tylko 4 z 18 meczów, prezentował się naprawdę dobrze. Momentami prowadził grę, stwarzał sytuacje, był też w stanie szybko doprowadzić do remisu.

Trzeba przyznać, że żaden z dwóch goli… nie powinien paść. Były efektem indywidualnych błędów. Tarnogórzanie skorzystali ze straty Tomasza Wrozy, a Jana Adamca bez trudu pokonał Dawid Jarka. Odpowiedzieliśmy błyskawicznie po pomyłce Michała Bodysa. Golkiper gości zgubił futbolówkę na rzecz Patryka Gembickiego, a ten wyłożył ją Oliwierowi Kwiatkowskiemu, który pewnie trafił do siatki. Gembicki chwilę wcześniej mógł doprowadzić do wyrównania osobiście, ale jego uderzenie po dobrym dograniu Daniela Kaletki kapitalnie obronił Bodys. Tuż przed przerwą Gwarek był bliski odzyskania prowadzenia, mając sytuację sam na sam, ale Janek Adamiec umiejętnie skrócił kąt i uratował nasz zespół.

W drugiej połowie, wraz z kolejnymi zmianami dokonywanymi przez trenera Wróbla obniżającymi średnią wieku i tak młodziutkiej ekipy Rozwoju, przewaga Gwarka wzrastała. W ostatnim kwadransie mogliśmy wręcz mówić o dominacji, mieliśmy problem, by utrzymać się przy piłce, ale grając niemal całą jedenastką młodzieżowców walczyliśmy dzielnie i Juliusz Bryła, który zmienił Adamca między słupkami, zachował czyste konto, a remis został doholowany do końcowego gwizdka.

Nasz szkoleniowiec nie mógł dziś skorzystać z rekonwalescentów Roberta Woźniaka i Oliviera Lazara, chorego Oliwiera Gasza, kontuzjowanego Szymona Jarka i nieobecnego Bartosza Golika.

Teraz przed Rozwojem nieco luźniejszy tydzień, wolny od wspólnych treningów. Kolejny zimowy sparing – za dwa tygodnie, kiedy to zmierzymy się z rezerwami Zagłębia Sosnowiec, wiceliderem katowicko-sosnowieckiej „okręgówki”.

Protokół meczowy
zima 2022 – sparing nr 3
sobota, 29 stycznia, godz. 10:00, MOSiR Kolejarz, ul. Alfreda 1

Rozwój Katowice – Gwarek Tarnowskie Góry 1:1 (1:1)

0:1 – Jarka, 23 min
1:1 – Kwiatkowski, 28 min (asysta Gembicki)

Rozwój Katowice: J. Adamiec – Kaletka, Barwiński, Skroch, Ziarkowski – Cieślar, Wroza, Ciszewski – Holeczek, Gembicki, Kwiatkowski oraz Bryła, Bielec, Chwila, Myśliwczyk, Haładyń, Flak, Baranowicz.
Trener Tomasz WRÓBEL.

Gwarek Tarnowskie Góry: Bodys – Czajkowski, testowany, Bąk, Grychtolik, Barbus, Skrzyniarz, testowany, testowany, Jarka. II połowa: Rosół – Dyląg, Timochina, Przystalski, Bąk, Borycka, testowany, Jaszczak, testowany, M. Pisarek, Stanek.
Trener Łukasz GANOWICZ.

foto: administrator