Ryszard Wieczorek: gdybyśmy mieli Tomka Wróbla…


wieczorek legionovia

Komentarz trenera Legionovii po porażce z Rozwojem Katowice.

– Muszę pogratulować gościom zwycięstwa. Był to typowy mecz po polsku, czyli jedna drużyna atakuje, a druga próbuje sposobem, kontrami. Wynik wszyscy znamy; scenariusz często jest taki, że ci grający z kontry potrafią strzelić gola i wtedy jest zdecydowanie trudniej.

– Gdybyśmy my mieli zawodnika, który by zrobił taką różnicę jak Tomek Wróbel, to być może do przerwy byśmy coś strzelili, bo były ku temu możliwości. A tak, niestety – jedna kontra, druga kontra i po meczu, pomimo że zespół się starał.

– Fajna drużyna była na wiosnę, ale znów przyszło nam budować. Też mogliśmy zagrać w tym meczu sposobem, niżej się ustawić i może skończyłoby się 0:0. Ja jestem jednak innego zdania. Muszę uczyć, próbować. Być może po drodze przegramy, ale musimy być konsekwentni. Mam nadzieję, że z czasem zawodnicy będą lepiej rozwiązywali sytuacje boiskowe.

– Minutę przed meczem dowiedziałem się, że nie może zagrać ikołaj Grzelak, bo nie jest zgłoszony. To był cios poniżej pasa, zwłaszcza że jest kapitanem. Widziałem, co się stało z zespołem w szatni. Morale spadło diametralnie. Goliński wszedł i zagrał poprawnie, ale to już zupełnie inna sprawa.

foto: legionoviatv, źródło: własne