Prezentujemy siódmy odcinek cyklu, który na rozwoj.info.pl prowadzi trener Paweł Kwiatkowski, szkoleniowiec orlików, skrzatów oraz koordynator grup dziecięcych Akademii Piłkarskiej Rozwoju Katowice.
Drodzy Rodzice i Opiekunowie,
Słowo „selekcja” wszystkim związanym ze sportem kojarzy się raczej w negatywny sposób. Według słownika oznacza „dobór osób lub rzeczy przez eliminację tych, które nie spełniają określonych warunków”.
Ta krótka definicja oddaje w pełni znaczenie selekcji w sporcie. W każdej dyscyplinie przychodzi moment, w którym trzeba podjąć decyzję: czy trenuję, ponieważ lubię to robić i sprawia mi to frajdę, czy trenuję, ponieważ lubię to robić, sprawia mi to frajdę i chcę być profesjonalistą. W końcu nastawienie dzieci i młodzieży, ich cel jest tutaj najważniejsze. 7- czy 9-letnie dziecko nie będzie miało sprecyzowanych planów na swoją przyszłość, będzie się dla nich liczyło tu i teraz.
Odpowiedzialność w takim momencie spoczywa na nas, trenerach.
I w tym miejscu chciałbym, żeby wszyscy mówili o IDENTYFIKACJI POTENCJAŁU, a nie o selekcji. Najważniejsze w sporcie dzieci są dzieci i my jako osoby kierujące procesem treningowym nie możemy im mówić, że nie nadają się do sportu. Każdy się do niego nadaje, po to przecież on jest. Żeby każdy kiedy chce i z kim chce mógł spędzać czas w sposób aktywny, dobrze się bawiąc, a przy okazji dbając o swoje zdrowie. Wszyscy mamy jednak pewne predyspozycje, z którymi się rodzimy, które rozwijają się wcześniej lub później.
Przykład dwudziestu 8-latków trenujących w jednej grupie: będą w tej grupie rozwijający się fizycznie szybciej niż rówieśnicy. Będą tacy, którzy rozwijają się adekwatnie do wieku. Będą też ci, którzy rozwijają się trochę wolniej. Różnica w masie ciała i wzroście będzie widoczna już w tym wieku. Poza tym część z tej grupy, która nie była jeszcze po IDENTYFIKACJI POTENCJAŁU, ma większe umiejętności techniczne, inni mniejsze. Część woli się bawić, inni wolą rywalizować.
Pytanie klucz: czy wszystkich mamy wrzucać do jednego koszyka i na siłę trzymać ich w tym jednym środowisku?
Moim zadaniem jako trenera będzie regularne tworzenie środowiska adekwatnego dla każdego z tych dzieci. Wszystkie są dla mnie równe. Ale z tej dwudziestki np. 14 fizycznie i technicznie prezentuje wysoki poziom, uwielbia rywalizować między sobą. Sześciu pozostałych ma problemy z kontrolą piłki, problemy koordynacyjne i zdecydowanie bardziej przemawia do nich trening oparty na grach i zabawach.
Jeśli będę trzymał ich w jednej grupie przez 2-3 następne lata to kto na tym skorzysta? NIKT!
Ta czternastka nie będzie miała wysoko zawieszonej poprzeczki, ponieważ pojedynki z tą szóstką nie będą sprawiały im problemów. Natomiast tych sześciu chłopców będzie regularnie traciło pewność siebie, zapał do sportu i piłki nożnej. W wieku 9-10 lat te osoby mogą stwierdzić, że już nigdy nie chcą grać w piłkę i uprawiać sportu.
Nie możemy do tego dopuścić.
Co w takim wypadku należy zrobić?
Przede wszystkim trzeba mieć wiedzę, czym różni się ścieżka grassroots od ścieżki „profesjonalnej”. Głównym celem grassroots jest umożliwienie jak największej liczbie ludzi poznania i grania w piłkę nożną bez względu na wiek, płeć, możliwości fizyczne, kolor skóry, religię itd. Jest to podstawa piramidy piłkarskiej. Im jest ona większa, tym więcej osób trafi na poziom zawodowy.
Rozwój Katowice to Akademia, która nie jest na tym poziomie. Mamy doświadczenie w dostarczaniu zawodników na poziom centralny (Ekstraklasa, 1 i 2 liga), a o Arku Miliku nie trzeba nikomu przypominać. W związku z tym naszym nadrzędnym zadaniem jest tworzyć środowisko dla dzieci i młodzieży z dużymi predyspozycjami do gry w piłkę nożną, by mogli się rozwijać w odpowiednim tempie i trafić na możliwie najwyższy poziom. Uda się to tylko nielicznym, ale bez dostosowania środowiska do ich potrzeb będzie to prawdopodobnie niemożliwe.
Mój apel do rodziców i trenerów:
Twórzmy środowisko adekwatne do potrzeb dziecka. Jeśli nie Rozwój Katowice lub inny klub z wyrobioną marką, to może grupa nr 2 lub 3, jeśli taka jest, mniejszy podmiot piłkarski lub zajęcia w szkole, może inny sport. Jeśli ktoś w wieku 7 czy 10 lat nie gra na najwyższym poziomie, to nie znaczy że już nie ma szansy na granie w piłkę. Wręcz przeciwnie, ale musi mieć odpowiednie bodźce do rozwoju. Działa to też w drugą stronę, bez odpowiedniego środowiska i bodźców ktoś prezentujący niesamowity potencjał może szybko przepaść i stracić szansę na coś więcej.
Wszyscy stawiamy na ROZWÓJ, a do rozwoju potrzebne nam odpowiednie środowisko!
PAWEŁ KWIATKOWSKI
Trener licencjonowany UEFA B
Szkoleniowiec orlików i skrzatów Akademii Piłkarskiej Rozwoju
Koordynator grup dziecięcych Akademii Piłkarskiej Rozwoju
tel. 601-236-637
p.kwiatkowski@rozwoj.info.pl
Poprzednie odcinki Akademii Świadomego Rodzica
#1 – Jak rozmawiać z dzieckiem przed meczem?
#2 – Jak wspierać w trakcie meczu, turnieju lub treningu?
#3 – Jak rozmawiać z dzieckiem po meczu?
#4 – Motywacja zewnętrzna i wewnętrzna
#5 – Jaki powinien być trener Rozwoju
#6 – Wczesna czy późna specjalizacja?