Sławomir Musiolik: Drużyna bardziej we mnie uwierzy


Przed pierwszym gwizdkiem liczyliśmy na skromne zwycięstwo – przyznał skrzydłowy Rozwoju, który z publicznością przy Zgody przywitał się dwoma golami strzelonymi Siarce Tarnobrzeg.

O takim debiucie marzy każdy. Sławomir Musiolik w swoim pierwszym oficjalnym występie w barwach Rozwoju strzelił dwa gole, a po końcowym gwizdku mógł świętować ze swoją nową drużyną okazałe zwycięstwo nad Siarką Tarnobrzeg 6:0.

– Drużyna teraz bardziej we mnie uwierzy, będę miał większy kredyt zaufania. Wszyscy zobaczyli, co potrafię. Obyśmy wzajemnie wykorzystywali swoje dobre strony – przyznał 22-letni skrzydłowy, który ostatnią jesień spędził w czwartoligowej Polonii Bytom, a na Zgody został wypożyczony z GKS-u Katowice.

– Fajnie, że udało się zdobyć te dwie bramki. Mogło być ich nawet więcej. Za zmarnowane sytuacje zrehabilitowałem się, brałem też udział w kilku innych akcjach – jak choćby przy bramce Konrada Andrzejczaka. Na początku drugiej połowy byłem bliski, by mu asystować, ale to już nieważne. Najistotniejsze jest to, że wygraliśmy. Wiemy, w jakim miejscu jesteśmy my i Siarka. To był mecz o sześć punktów, który wygraliśmy – stwierdził Musiolik.

– Nie spodziewaliśmy się takiego wyniku. Przed pierwszym gwizdkiem liczyliśmy na skromne zwycięstwo, nikt nie myślał o pogromie. Byliśmy jednak pewni siebie, realizowaliśmy nakreślony cel i założenia taktyczne. Taka wygrana na inaugurację wiosny bardzo cieszy – dodał skrzydłowy Rozwoju.

foto: Łukasz Polczyk