W sobotę o 17:00 gramy na wyjeździe z Unią Kosztowy.
W cieniu finałów – globalnego, czyli Ligi Mistrzów między Liverpoolem a Realem Madryt, oraz lokalnego, czyli baraży o pierwszą ligę między Ruchem Chorzów a Motorem Lublin, w cieniu rozstrzygającej się już na korzyść Rakowa II Częstochowa walki o prymat w naszych rozgrywkach, Rozwój Katowice zagra w ten weekend na wyjeździe z Unią Kosztowy o swój mały cel. Jesteśmy już bardzo bliscy zapewnienia go sobie. Na trzy kolejki przed końcem sezonu mamy 7 punktów przewagi nad czwartym w stawce MKS-em Myszków. Osiągając dziś w Mysłowicach korzystny wynik, postawimy kropkę nad „i”, pieczętując miejsce na najniższym stopniu podium, które będzie sukcesem naszej bardzo młodej drużyny i drogowskazem na przyszłość.
Są też poboczne wątki. Ten istotniejszy, bardziej prestiżowy, to walka Patryka Gembickiego o koronę króla strzelców. Snajper Rozwoju dzięki dubletowi ustrzelonemu Przemszy Siewierz wysunął się na czoło tego wyścigu z dorobkiem 24 bramek – o jedną mniej ma Bartosz Nawrocki z Ruchu Radzionków. Buszujemy też sobie czasem po nieocenionych przestworzach 90minut.pl, układając tabelę wiosny, w której dziś mamy najwięcej zdobytych bramek (36) i również zajmujemy 3. miejsce, również za plecami Rakowa II i „Cidrów”, ale mając stratę nieznaczą – odpowiednio 3- i 2-punktową, czyli jeszcze możliwą do zniwelowania.
Dziś zagramy o trzecie z rzędu zwycięstwo. Dwa ostatnie mecze wygraliśmy na „Kolejarzu” – 2:1 z Gwarkiem Ornontowice przed tygodniem oraz 3:0 z Przemszą Siewierz w środę. Teraz, w tym intensywnym czasie, poszukamy zdobyczy wyjazdowej, co podczas poprzedniej wyprawy poza Katowice, do bytomskich Szombierek, nam się nie powiodło. To już sama końcówka sezonu. Za tydzień zagramy w Przyszowicach, a za dwa tygodnie zakończymy rozgrywki domową konfrontacją z Wartą Zawiercie.
Na razie skupiamy się jednak na konfrontacji w Mysłowicach, a przewidujemy, że będzie to bardzo trudne spotkanie z wymagającym rywalem, mającym w swoich szeregach tak doświadczonych jak na IV-ligowe realia zawodników jak Sebastian Siwek, Mateusz Iwan, Bartosz Nowakowski czy „nasz” Maciej Wolny. Były wieloletni zawodnik Rozwoju, którego piękne gole z Zagłębiem Sosnowiec czy Wartą Poznań pamiętamy do dziś, plasuje się w szerokiej czołówce klasyfikacji snajperów IV ligi śląskiej z dorobkiem 15 trafień. Tej wiosny Unia potrafiła rozbić choćby Ruch Radzionków 3:0 – i to na wyjeździe. W ostatnim tygodniu zgarnęła 4 punkty za zwycięstwo z Szombierkami (3:0) i remis w Ornontowicach (2:2).
Jesienią na „Kolejarzu” wygraliśmy 2:1, choć musieliśmy odrabiać straty. Nietypowo w ataku wystąpił wtedy Szymon Zielonka, zdobywając jedną z bramek, a po końcowym gwizdku wsławił się wypowiedzią, że nawet gdyby dali mu rękawice do pielenia ogródka, to stanąłby w bramce i zrobił wszystko, by Rozwój zdobył punkty. Kosztowian prowadził wtedy Piotr Mrozek, obecnie walczący z Polonią Łaziska o utrzymanie. W jego miejsce zimą Unia zatrudniła Łukasza Nowaka. Wiosenny dorobek szkoleniowca to 19 punktów w 12 spotkaniach (Rozwój zapisał ich 26).
W naszej drużynie nikt nie pauzuje za kartki, urazy wyłączają Oliwiera Gasza, Bartosza Chwilę i Michała Flaka, którego uraz barku odniesiony w środę na szczęście – wygląda na to – okaże się mniej groźny niż pierwotnie przypuszczaliśmy.
Unia Kosztowy – Rozwój Katowice
28. kolejka I grupy IV ligi śląskiej
sobota, 28 maja, godz. 17:00, Mysłowice, ul. Paderewskiego 4
Sędziuje: Robert Kowalczyk (Częstochowa).
foto: Grzegorz Matla/slaskisport.tv