Nasza drużyna wygrała na bielskim boisku „na Górce” mecz kontrolny z rywalem znanym z walki o IV-ligowe punkty. Bramki zdobyli Patryk Gembicki, Daniel Kaletka i Robert Woźniak.
Miłym akcentem nasz czwartoligowy zespół zakończył 2020 rok. Po środowej porażce z trzecioligowym Górnikiem II Zabrze, w piątek w drugim grudniowym sparingu pokonaliśmy rezerwy innego ekstraklasowicza, Podbeskidzia. Co ważne, dokonaliśmy tego na wyjeździe, a to – jak wiemy – nie było tej jesieni normą dla podopiecznych Tomasza Wróbla, którzy z każdym kolejnym spotkaniem dają jednak wyraz temu, jak krzepną w seniorskiej piłce i jakie postępy przez tych 5 miesięcy od lipca poczynili. Od momentu powołania do życia dorosłej drużyny – ale zbudowanej przecież przede wszystkim na młodzieżowcach, juniorach – odnieśliśmy tylko 3 zwycięstwa poza „Kolejarzem” – w Pucharze Polski w Siemianowicach, w lidze w Łękawicy oraz w sparingu na boisku na popularnej „Górce” w Bielsku-Białej.
Można zażartować, że wzięliśmy mały rewanż na rezerwach Podbeskidzia, które były jesienią jedynym zespołem, jaki nie wyjeżdżał z „Kolejarza” z pustymi rękami. W ostatnich minutach uratowały tam remis 2:2, pozostałych siedmiu rywali odprawialiśmy z kwitkiem. W sparingu górą był Rozwój. Owszem, gospodarze nie grali w optymalnym składzie, ale trener Tomasz Wróbel też nie stawiał tylko i wyłącznie na wynik. Próbowaliśmy swych sił w nieco innym ustawieniu, z dwójką, a nie trójką środkowych obrońców, nie mogliśmy skorzystać z kontuzjowanych Kajetana Kunki, Mateusza Gubały, Wiktora Skrocha czy Jakuba Myśliwczyka, wolne miał Bartosz Golik, a do oglądania meczu zza linii swój udział ograniczył… trener Wróbel.
W zamian szansę dostało bardzo liczne grono juniorów: nie tylko znani z walki o czwartoligowe punkty Krzysztof Czenczek, Dawid Ciszewski, Oliwier Gasz, Robert Woźniak (rocznik 2002), Oskar Cieślik (2003), Michał Flak, Mateusz Jastrzembski, Mateusz Chmarek (2004), ale nawet 15-latkowie z rocznika 2005: Karol Adamiec, Fabian Cieślar czy Oliwier Kwiatkowski. W drugiej połowie między słupkami pojawił się z kolei 16-letni Juliusz Bryła, błyszcząc kilkoma świetnymi interwencjami, godnie zastępując Cieślika i kapitulując dopiero po rzucie karnym.
Dla Rozwoju bramki zdobywali niezawodny Robert Woźniak, a także Patryk Gembicki i Daniel Kaletka. Trafienia „Czesia” i „Kalecia” cieszą tym bardziej, że dopiero w ostatnich dniach wrócili do dyspozycji trenera Wróbla po kilkumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzjami.
Nasza drużyna trenować będzie jeszcze w przyszłym tygodniu, w piątek okres grudniowych zajęć podsumuje symboliczna wewnętrzna gierka między dwoma flagowymi zespołami Akademii Piłkarskiej Rozwoju – IV-ligowym trenera Wróbla a CLJ U-17 trenerów Pągowskiego i Bosowskiego. Do 5 stycznia będzie wolne, a start zasadniczego okresu przygotowawczego do rundy rewanżowej IV ligi śląskiej – w święto Trzech Króli. Już trzy dni później sparing-rewanż z rezerwami Górnika. A na bielską Górkę przyjedziemy w szóstej wiosennej kolejce.
Protokół meczowy
sparing
piątek, 11 grudnia, godz. 15:30, boisko „na Górce” w Bielsku-Białej, ul. Młyńska
Podbeskidzie II Bielsko-Biała – Rozwój Katowice 2:3 (1:1)
1:0 – 16 min, 1:1 – Gembicki, 21 min, 1:2 – Kaletka, 49 min, 1:3 – Woźniak, 56 min, 2:3 – 79 min (karny).
Rozwój Katowice: Cieślik – Czenczek, Zielonka, Barwiński, Flak – Jastrzembski, Ciszewski, Wroza – Chwila, Woźniak, Gembicki (30. Lazar).
II połowa: Cieślik (65. Bryła) – Kazek, Zielonka (60. K. Adamiec), Gasz, Flak, Lazar, Ciszewski (60. Cieślar), Kaletka, Wroza (70. Czenczek), Kwiatkowski, Woźniak (60. Chmarek).
Trener Tomasz WRÓBEL.
foto: administrator