Stal Stalowa Wola – Rozwój 4:0. Drugie lanie w Boguchwale


Podobnie jak w maju, tak i tym razem nasza drużyna wróciła z Podkarpacia z bagażem czterech straconych bramek.

Rozwój dotarł do Boguchwały z wielkimi problemami. Na przeszkodzie naszemu zespołowi stanęła awaria autokaru, wskutek której przez moment wydawało się nawet, że spotkanie to zostanie odwołane i rozegrane w innym terminie. Ostatecznie, po godnych opisania w przyszłości przygodach udało nam się zameldować w tej małej podkarpackiej miejscowości – tyle że już znacznie po 15:00, czyli planowej godzinie rozpoczęcia meczu. Pierwszy gwizdek rozbrzmiał ostatecznie około 15:50, po krótkiej rozgrzewce. Nie było czasu do stracenia, bo trzeba było wygrać wyścig z zapadającymi ciemnościami.

Nad samym przebiegiem meczu nie ma się co rozwodzić. Nie ma też co szukać usprawiedliwień, ale ta „Podróż za jeden uśmiech” musiała odbić się na dyspozycji naszych zawodników. Choć – jak w powieści Adama Bahdaja – liczyliśmy na happy end, to piłkarskie życie obeszło się z nami brutalnie. Gospodarze objęli prowadzenie już w 8. minucie, a potem sukcesywnie powiększali przewagę i wygrali całkowicie zasłużenie. Jeśli mielibyśmy doszukiwać się pozytywów, to takowym był z pewnością występ Bartosza Neugebauera. 16-letni bramkarz co prawda czterokrotnie wyjmował piłkę z siatki, ale zanotował też kilka bardzo udanych interwencji. A, no i też można zaśmiać się przez łzy, że co prawda – podobnie jak w maju – tak i tym razem straciliśmy w Boguchwale cztery gole, ale zapewne prędko na ten stadion na szczęście następnym razem nie zawitamy.

W najbliższą sobotę gramy przy Zgody 28 z Gryfem Wejherowo. Po pauzie za cztery żółte kartki do składu wrócą Daniel Paszek i Kamil Łączek. Najmniej zwycięstw, najwięcej straconych goli… Gorzej już i tak nie będzie, więc trzeba wierzyć, że jeszcze czekają nas tej jesieni szczęśliwe chwile. Nic innego prócz tej wiary i chęci udowodnienia, że nie jesteśmy w drugiej lidze ostatnimi lojtkami do bicia, nam nie zostało.

Protokół meczowy
14. kolejka II ligi
sobota, 13 października, godz. 15:50, Izo-Arena w Boguchwale

Stal Stalowa Wola – Rozwój Katowice 4:0 (2:0)
1:0 – Mroziński, 8 min
2:0 – Łętocha, 33 min
3:0 – Dziubiński, 61 min
4:0 – Kitliński, 80 min

Sędziował Marcin Kochanek (Opole).

Stal Stalowa Wola: Frątczak – Waszkiewicz, Czajkowski, Janiszewski, Mistrzyk – Jopek (74. Żyliński), Mroziński, Stelmach, Dziubiński (64. Dadok), Trąbka (80. Stępniowski) – Łętocha (70. Kitliński).
Trener Wojciech FABIANOWSKI.

Rozwój Katowice: Neugebauer – Olszewski, Lepiarz, Gałecki (59. Kaletka), Gancarczyk, Mońka – Baranowicz (46. Kowalski), Kuliński (59. Lazar), Płonka, Wrzesień – Niedojad (59. Gembicki).
Trenerzy Marek KONIAREK i Rafał BOSOWSKI.

Żółte kartki: Janiszewski, Łętocha, Mistrzyk – Niedojad.

foto: Tomasz Błaszczyk