Nasza drużyna, reprezentowana przez Oliviera Lazara i Dawida Kazka, zajęła drugie miejsce w turnieju ochrzczonym mianem pierwszych wirtualnych derbów Śląska.
Rozwój okazał się największą rewelacją turnieju, rozgrywanego w FIFĘ 18 na konsolach PlayStation4 w Tyskiej Galerii Sportu. Podczas gdy część innych zespołów (Piast Gliwice, Zagłębie Sosnowiec, GKS Tychy, Ruch Chorzów) miała w swoich szeregach profesjonalnych e-playerów, a inne (na przykład Górnik Zabrze) składy oparły czy uzupełniały zawodnikami wyłonionymi drogą konkursów czy eliminacji, przy Zgody 28 zaufaliśmy po prostu dwójce naszych juniorów z rocznika 2001.
Czyli – Dawidowi Kazkowi i Olivierowi Lazarowi, który jako jedyny uczestnik sobotniego turnieju mógł się pochwalić występami na szczeblu centralnym na „realnym” boisku. To okazało się strzałem w dziesiątkę. Rozwój dostarczył mnóstwa emocji i zajął 2. miejsce, dopiero po długim i zaciętym finale ulegając Ruchowi. Można zażartować, że na gamingowym Śląsku panują… dwie „eRki”.
Olo i Dawid, grający – jak większość innych drużyn – Realem Madryt, bezbramkowo zremisowali swoje dwa pierwsze grupowe mecze – z Górnikiem Zabrze i GKS-em Tychy. Cenniejszy był oczywiście ten drugi, z gospodarzami, w barwach których grał zakontraktowany w lutym przez klub Patryk „Paniol” Pańka. Sytuacja w grupie A ułożyła się tak, że w ostatniej kolejce Rozwój musiał wygrać ze Śląskim ZPN różnicą przynajmniej trzech trafień, by przypieczętować awans do półfinału bez oglądania się na wynik spotkania Tychów z Górnikiem. To wyzwanie okazało się niestraszne naszym 16-latkom, bo zwyciężyli 4:0, wychodząc z grupy bez straty gola!
Potem zaczęła się już zabawa na całego. Rozwój w półfinale trafił na Zagłębie Sosnowiec, które wygrało grupę B z kompletem punktów. Do przerwy Olo i Dawid przegrywali 1:2, ale potem wbili wyżej notowanym przeciwnikom trzy bramki i zameldowali się w wielkim finale! Dodajmy, że sosnowiczanie w spotkaniu o 3. miejsce pokonali GKS Tychy, więc jedynymi, którzy znaleźli na nich sposób, były właśnie nasze chłopaki.
Finał był rozgrywany do – ujmijmy to – dwóch setów. Z Ruchem Chorzów, czyli drużyną uchodzącą za faworyta całego turnieju, która jednak była niczym deasel, bo rozkręcała się bardzo powoli, ledwo wychodząc z grupy. Ten pierwszy set padł łupem, „Niebieskich”. W drugim Olo i Dawid zrewanżowali się, wygrywając 3:2. Trzeci? 0:0. Decyzją organizatorów, o wszystkim zdecydował złoty gol. Strzelił go Manchester United, czyli zespół dowodzony przez chorzowian.
Do końcowego triumfu brakło niewiele, ale naszym chłopakom i tak należą się wielkie gratulacje. Sądzimy, że niejednemu kibicowi Rozwoju zafundowali w tę grudniową sobotę emocje porównywalne do tych, jakie dostarczają normalne mecze o ligowe punkty. Turniej był zorganizowany i opakowany świetnie, transmitowany na YouTube, opatrzony profesjonalnym komentarzem czy reporterem przeprowadzającym wywiady na gorąco. To się oglądało! Dlatego brawa dla GKS-u Tychy, sponsorów i organizatorów. Oczywiście, to tylko zabawa, ale tam, gdzie pojawiają się zawodnicy w herbach klubów z województwa śląskiego, rywalizacja zawsze musi toczyć się na całego. Czekamy na kolejne edycje!
WYNIKI ROZWOJU
Górnik Zabrze (grupa A) 0:0
GKS Tychy (grupa A) 0:0
Śląski ZPN (grupa A) 4:0
Zagłębie Sosnowiec (półfinał) 4:2
Ruch Chorzów (finał) 0:1, 3:2, 0:0, 0:1
foto: YouTube GKS Tychy