Tadeusz Krawiec: Grilla nie planujemy


t_krawiec 23 news

Komentarz trenera Rozwoju Katowice po środowym sparingowym dwumeczu z trzecioligowcami.

Przebywający na zgrupowaniu w Kluczborku nasz zespół najpierw pokonał Ślęzę Wrocław 4:2, a po południu zremisował z Piastem Żmigród 2:2.

– Rano graliśmy mocniejszą grupą. Trzeba się cieszyć z czterech strzelonych goli. Dwie stracone bramki nieco obciążają nasze konto. Miałem trochę zastrzeżeń do naszej organizacji gry w defensywie, ale chyba w końcu trzeba po prostu cieszyć się ze zwycięstwa i przez chwilę nie mówić o niedoskonałościach taktycznych. Ogólnie można być zadowolonym, nie zapominając, że po 60 minucie w obu sparingach wykorzystaliśmy sporą grupę młodzieży – mówił Tadeusz Krawiec, dla którego wygrana ze Slęzą była pierwszą w roli trenera Rozwoju.

– W drugim sparingu, z Piastem, zagraliśmy mądrze taktycznie. Dobrze się to dla nas skończyło, bo w samej końcówce zdołaliśmy zdobyć bramkę wyrównującą – podkreślał szkoleniowiec drużyny ze Zgody 28.

Oba gole dla Rozwoju strzelił po południu Dawid Przezak, napastnik sprowadzony z trzecioligowego Sokoła Aleksandrów Łódzki. Swoje okazje miał już kilka dni temu, w starciu z Rekordem Bielsko-Biała, ale wtedy skończyło się jedynie na wywalczonym rzucie karnym. Tym razem znalazł już drogę do siatki rywala.

– Fajnie, że napastnik zaczął strzelać. Kowalczyk i Przezak po to są sprowadzeni, by poprawić skuteczność drużyny i by padały bramki, które dadzą punkty. Dlatego cieszą mnie te gole Dawida. Jest jak na razie w wyższej formie i w sobotę z Kluczborkiem to on zacznie najpewniej od pierwszej minuty – przyznawał Krawiec.

W Rozwoju nastąpiło tej zimy wiele zmian kadrowych. Czas musi więc pracować na korzyść zespołu i obraz gry w kolejnych sparingach powinien się poprawiać.

– Widać zdecydowanie ten progres. Jedenastka się kształtuje, choć rywalizacja trwa i na niejednej pozycji są jeszcze niewiadome. Wspomnę też, że Fonfara, który oczywiście jest brany pod uwagę do gry w pierwszym składzie, rano nie mógł dziś wystąpić – zaznaczał nasz trener.

Do wznowienia rozgrywek drugiej ligi został już niespełna miesiąc. – Wiosna się zbliża. Po zawodnikach widać zmęczenie ciężką pracą, ale powoli trzeba schodzić z obciążeń, by w najważniejszym okresie trafić z dyspozycją. Cieszy, że nie zmagamy się z kontuzjami, nikt po sparingach nie zgłaszał urazów – dodawał Tadeusz Krawiec.

Przed wyjazdem do Kluczborka podkreślał, że zgrupowanie ma służyć budowie drużyny nie tylko na boisku, ale i poza nim.
– Zawodnicy po prostu przebywają ze sobą, rozmawiają, mają częsty kontakt i to już forma integracji. Grilla nie mamy w planach – uśmiechał się szkoleniowiec Rozwoju.

W sparingu ze Ślęzą w szeregach naszego zespołu testowany był prawy pomocnik o statusie młodzieżowca. Co dalej z jego przyszłością?
– Strzelił gola, zanotował asystę… Zastanawiamy się nad jego przydatnością. Decyzję chcemy podjąć jak najszybciej, bo chcemy już zamykać kadrę i pracować w jasno określonym składzie – poinformował trener Krawiec.

foto: Szymon Kępczyński