Trener Rozwoju chwalił zawodników po arcyważnym zwycięstwie z Olimpią Elbląg.
– Dziękuję drużynie za poświęcenie, zaangażowanie, ambicję, zdrowie, jakie zostawili na boisku. Fajnie, że udało nam się zdobyć trzy punkty z bardzo dobrym rywalem, który dużo gra piłką. Dużo kosztowały nas powroty do strefy obronnej. Zabrakło drugiej bramki, bo sytuacje ku temu były. Zabrakło zimnej krwi. Ten mecz można było zakończyć wcześniej, mieć więcej spokoju. Zarówno w grze, jak i na ławce rezerwowych. Do końca trzeba było jednak uważać, by przeciwnik nie strzelił nam gola.
– Gramy o życie. Każde zwycięstwo jest na wagę złota. Wyniki ułożyły się niekorzystnie, walka będzie na pewno do końca. Raz jeszcze dziękuję drużynie za dzisiejszy mecz.
– Skuteczność? To najczęściej zadawane pytania przez dziennikarzy czy prezesów i znudziło mi się już na nie odpowiadać. Mówić o treningach strzeleckich. Jak się ma stuprocentowe sytuacje, trzeba je wykorzystywać. Wiemy przecież o tym, trenujemy, ale po prostu brakuje szczęścia czy większych umiejętności. Mając trzy „setki”, każdy chciałby wykorzystywać trzy. Tu każdy stracony gol może oznaczać dla nas powrót do strefy spadkowej, a tego chcemy uniknąć.
foto: Marta Kołodziejczyk