Komentarz szkoleniowca Rozwoju Katowice po zakończeniu okresu przygotowawczego do rundy wiosennej IV ligi śląskiej.
– To był bardzo dobry okres przygotowawczy. Plan, który przygotowaliśmy, został realizowany. Cieszy nas, że obyło się bez żadnych poważnych kontuzji, tylko mikrourazy, które w piłce nożnej są absolutnie normalne i po prostu się zdarzają. Duże brawa dla drużyny, że nie zeszła pokonana z ani jednego meczu sparingowego, było w nich dużo jakości, dlatego możemy z optymizmem spojrzeć w kierunku ligi. Przed nami trudne boje o czwartoligowe punkty, ale po to przygotowywaliśmy się cztery miesiące, by przełożyć treningi na mecze ligowe.
– Na nowym stadionie przy Asnyka czujemy się coraz lepiej, ale wszystko zweryfikuje liga. Już w pierwszej wiosennej kolejce czeka nas naprawdę trudne spotkanie z Ruchem Radzionków. Cieszymy się, że po tak długim okresie treningów i sparingów możemy wreszcie zacząć grać o punkty.
– Zapraszam wszystkich kibiców Rozwoju i sympatyków piłki nożnej na Asnyka, na piękny miejski obiekt. Trzymajcie za nas kciuki, życzcie rozgrywania dobrych i zwycięskich spotkań, a my postaramy się was nie zawieść!