Tomasz Wróbel: Złapanie malutkiej serii


Komentarz trenera Rozwoju Katowice po wyjazdowym zwycięstwie ze Śląskiem Świętochłowice.

Nasz zespół na stadionie Naprzodu Lipiny odniósł pierwszą w sezonie wyjazdową wygraną.
– Fajna sprawa. Cieszy to zwycięstwo, trochę emocje i presja związana z postawą na wyjazdach pójdzie na bok. Cieszy też gra chłopaków. Zagrali naprawdę dobry mecz, pokazali na boisku dużo dobrego. To powinno też procentować w przyszłości. Zgarnęliśmy megaważne 3 punkty, to zawsze złapanie jakiejś malutkiej serii. Daj Boże, żebyśmy w następnych kolejkach czynili to samo, punktowali jeszcze mocniej – powiedział trener Tomasz Wróbel.

Możemy być zadowoleni nie tylko ze zwycięstwa, ale też faktu, że zagraliśmy na zero z tyłu, odpowiedzialnie i bez prostych pomyłek w defensywie, co ostatnio nie zdarzało nam się na wyjazdach zbyt często.

Mierzyliśmy się – bez kurtuazji! – z dobrą drużyną, mającą w swoich szeregach wielu fajnych chłopaków, czy zawodnika, który jeszcze nie tak dawno grał w ekstraklasie. Zwyciężyć tu nie było łatwym zadaniem. Pamiętamy mecz, który rozegraliśmy tu całkiem niedawno, rok temu, wygrywając 3:2 w niesamowitych okolicznościach. Dzisiaj zagraliśmy jeszcze lepiej, szczególnie w defensywie, bo były ciężkie momenty. Jeśli się je przecierpi i potrafi wyprowadzić ciosy, to świadczy o charakterze drużyny. To był dobry mecz z dwóch stron, a zdobyte punkty dadzą nam większy komfort – przyznał szkoleniowiec Rozwoju.

Swojego piątego gola na przestrzeni 6 kolejek strzelił Michał Flak, zatem zapytaliśmy trenera o naszego lewego wahadłowego.
„Miszek” megapracuje, bardzo dobrze się prezentuje, wygrywa rywalizację. Zrozumiał pewne rzeczy, doszedł do formy, teraz ciągnie drużynę – stwierdził Tomasz Wróbel.

Przed Rozwojem w tej rundzie jeszcze trzy mecze: z Victorią Częstochowa, Przemszą Siewierz i Piastem II Gliwice.
– Chcemy w każdym z tych pozostałych spotkań wysoko zawiesić rywalowi poprzeczkę i zagrać dobre mecze; przynajmniej tak dobre, jak ten dzisiejszy. I punktować, bo każdy z nas chce po prostu być wyżej w tabeli. Niełatwe zadanie przed nami, ale powinniśmy przystąpić do tych meczów w pełni optymizmu – zadeklarował szkoleniowiec naszego zespołu, który wskoczył na 3. miejsce w tabeli I grupy IV ligi, ale ze świadomością, że może nas w tej kolejce wyprzedzić Szczakowianka Jaworzno.

foto: administrator