Damian Ostrowski ocenia zwycięskie pucharowe derby miasta z Rozwojem.
– Mecz walki. Spodziewaliśmy się bardzo trudnego spotkania. Znamy Rozwój i wiemy, że to bardzo ułożona drużyna. Rywale nie zaskoczyli nas, zagrali naprawdę dobry mecz, ale to my postawiliśmy ciężkie warunki i udało się wygrać. Właśnie takie mecze będą w czwartej lidze. Szarpane, w których trzeba będzie wyszarpywać punkty. Jesteśmy na to gotowi, na to czekamy.
– Miejmy nadzieję, że w rewanżu za dwa tygodnie zagramy mocniejsi. Po awansie jesteśmy może nie tyle w budowie, co w przebudowie. Dzisiaj w jedenastce brakowało czterech kluczowych zawodników: Żemły, Nowotnika, Gancarczyka i Brehmera. To nasz trzon. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że zmiennicy, którzy za nich weszli, zagrali bardzo dobre spotkanie. Mnie jako trenera bardzo to cieszy, że nasza kadra się wyrównuje.
– Chcemy w każdym meczu punktować. Nie chcemy być autsajderem. Nie składamy też buńczucznych deklaracji, że walczymy o awans. Po prostu – w każdym meczu róbmy swoje i zdobywajmy jak najwięcej punktów.
foto: administrator