Tomasz Kuźma ocenia zwycięski dla rezerw wicemistrza Polski mecz z Rozwojem Katowice.
– Myślę, że jak na warunki czwartoligowe był to mecz bardzo piłkarski; zarówno z naszej strony, jak i Rozwoju. Młodzi chłopcy bardzo ambitnie walczyli do ostatniej minuty, bardzo dobrze grali, chętnie otwierający grę, utrzymując się przy piłce, zdobywający przestrzenie krótkimi podaniami. My mieliśmy swój plan. W pierwszej połowie większość długich podań przeciwnika byłą przez nas kontrolowana. Dzięki temu byliśmy częściej w posiadaniu piłki, skuteczniej dochodziliśmy do okazji podbramkowych. Brakło nam trochę spokoju i jakości w finalizacji, przez co końcówka meczu była nerwowa i musieliśmy być bardzo wyrachowani, by 3 punkty zostały przy nas. One były najważniejsze i bardzo się z nich cieszymy.
– To piłka nożna. Nikt czytając protokół nie położy się przed nami. Przeciwnie – będzie tym bardziej zmobilizowany do walki z zawodnikami z dobrą przeszłością, z dużą jakością. Każdy na pewno będzie się chciał pokazać na naszym tle z jak najlepszej strony – zwłaszcza że w poprzednim sezonie wygraliśmy tę grupę i każdy wie, że nasza siła jest wysoka. Spodziewamy się trudnych meczów i tego, że przeciwnicy będą dla nas bardzo nieprzyjemni. My musimy pokazywać dużo większą jakość, musimy chcieć jeszcze bardziej niż chce przeciwnik. Jeśli tak będzie, to ponowimy wygranie tej ligi i wierzę, że osiągniemy nasz cel, czyli awans.
foto: Grzegorz Matla/slaskisport.tv