Opinia Adriana Oleckiego, szkoleniowca zespołu z Bielska-BIałej, po remisie 2:2 na „Kolejarzu” z Rozwojem.
– W pierwszej połowie byliśmy dużo słabsi w organizacji gry, mieliśmy rzadko piłkę, nie byliśmy tak agresywni, jak drużyna Rozwoju. Nie byłem zadowolony. W drugiej połowie po mobilizacji w szatni mecz się wyrównał. Zaczęliśmy grać trochę agresywniej, wygrywać piłki stykowe, wyglądało to dużo lepiej. Z drugiej połowy jesteśmy bardzo zadowoleni. Mieliśmy jeszcze na koniec piłkę meczową z rzutu wolnego. To był bardzo szybki, bardzo dobry mecz z obu stron. Jedni i drudzy mogli wygrać. My w końcówce, wy wcześniej, dlatego podział punktów uważam za sprawiedliwy. Sądzę, że Rozwój u siebie poniesie bardzo mało porażek. Gratulacje za sposób grania, bo naprawdę prezentujecie się bardzo fajnie – powiedział Adrian Olecki, trener Podbeskidzia II Bielsko-Biała.
Rozwój i rezerwy bielskiego ekstraklasowicza udowadniają póki co, że młodzież może dobrze radzić sobie w rozgrywkach IV ligi śląskiej, plasując się w górnej połowie tabeli.
– Młodzi zawodnicy są bardzo dobrze szkoleni, coraz bardziej świadomi organizacji gry i różnego rodzaju aspektów motorycznych. Brakuje tylko jednej rzeczy, doświadczenia, ale to można nadrobić organizacją gry. Wy ja macie, dlatego myślę, że Rozwój będzie wysoko w tabeli – zawyrokował szkoleniowiec drugiej drużyny Podbeskidzia.
Bielszczanie nie mogą korzystać z zawodników z kadry ekstraklasowego zespołu z racji na izolację sportową i cyklicznymi testami na koronawirusa, jakimi objęte są kluby na szczeblu centralnym.
– W zupełności nam to nie przeszkadza. Trenujemy i gramy w tej samej grupie. Mamy bardzo młody zespół, chłopaków z roczników 2002 i 2003, którzy chcą grać w przyszłości w seniorskiej drużynie Podbeskidzia. Gdyby ktoś mógł zejść z ekstraklasy, to byłoby fajnie, a jeśli nie – też jest OK, bo mogą grać tylko młodzi – dodał trener Olecki.
foto: Tomasz Błaszczyk
