Tadeusz Krawiec komentuje pierwsze trzy ruchy kadrowe dokonane w naszej drużynie tej zimy.
Pierwszym zawodnikiem, który wzmocnił Rozwój przed trudną wiosenną walkę o uniknięcie spadku z drugiej ligi, był Michał Czekaj. Rosły stoper przed laty grał w Wiśle Kraków, ale sporo czasu stracił wskutek problemów zdrowotnych.
– To zawodnik, który po przerwie chce wrócić na wysoki poziom gry. Mam nadzieję, że uda mu się w Rozwoju odbudować i okaże się osobą, która wzmocni linię defensywną. Widzieliśmy, jak grał wcześniej. Pozostawała jedynie wątpliwość, czy przerwa nie była za długa i nie wybiła go z odpowiedniego rytmu. Najważniejsze jest, by nie odnowiła mu się kontuzja. Gdy tylko będzie zdrowy, powinien być naszą mocną postacią – przyznaje trener Tadeusz Krawiec.
Półroczny kontrakt przy Zgody 28 podpisał też Grzegorz Fonfara, czyli defensywny pomocnik z bogatym ekstraklasowym doświadczeniem.
– Na to jego doświadczenie i ogranie liczę. Grzesiek ma wszystko, by zostać liderem drużyny, a jednocześnie stanowić autorytet dla młodszych zawodników. Zdaję sobie sprawę, że jego umiejętności na poziom drugiej ligi są niebagatelne – podkreśla szkoleniowiec Rozwoju.
Występy w ekstraklasie – choć mniej od wymienionej wyżej dwójki, bo tylko osiem – ma też na koncie Sebastian Murawski, ostatnio broniący barw Chrobrego Głogów, a wypożyczony na pół roku z Pogoni Szczecin.
– To młody gracz, choć już nie młodzieżowiec. Powinien stanowić dużą konkurencję dla naszych pozostałych środkowych obrońców. Mam nadzieję, że uda go się wkomponować w drużynę, by ogrywał się i zdobywał doświadczenie, bo tego mu najbardziej brakuje – zaznacza Krawiec.
Na tej trójce oczywiście nie zakończy się lista zimowych nabytków Rozwoju. Kolejne konkrety już wkrótce!
foto: Szymon Kępczyński