Komentarz Tomasza Wróbla po sparingowych derbach Katowic ze Spartą, zakończonych naszą wygraną 4:3.
– Ten mecz stał na wysokim poziomie, był toczony w bardzo szybkim tempie. Jestem bardzo zadowolony. Drużyna Sparty zawiesiła nam poprzeczkę wysoko. Wynik świadczy o tym, że było dużo jakości w ofensywie, ale jest nad czym pracować w defensywie – tak Tomasz Wróbel, trener Rozwoju, podsumował sobotnie sparingowe derby Katowic.
Mogliśmy uśmiechnąć się, że do trzech razy sztuka. Dwa poprzednie sparingi ze Spartą – latem 2020 i zimą 2021 – kończyły się remisami 1:1. Teraz też wynik był na styku, ale ostatecznie odnieśliśmy zwycięstwo.
– Fajnie, że regularnie możemy mierzyć się z solidną drużyną, w której trenerzy wykonują dobrą robotę – ocenił Wróbel.
Gdyby podsumowywać pierwsze tygodnie zimowego okresu przygotowawczego, małym wygranym jest Mikołaj Holeczek, który tydzień wcześniej w Ustroniu strzelił gola i zaliczył asystę, a tym razem zapisał na swoim koncie dublet.
– Wszyscy, którzy dostali dziś szansę, stanęli na wysokości zadania i zagrali dobre zawody. Widać, że chłopaki robią postępy. Idziemy w dobrym kierunku. Mamy braki kadrowe, kilku chłopaków brakowało. Z różnych powodów; czy to transferów, czy spraw zdrowotnych. Zapowiadają się jednak godni następcy – powiedział nasz szkoleniowiec, a dopytywany o Holeczka odparł:
– Dla „Grzendiego” to nagroda za ciężką pracę, którą cały czas wykonuje. Strzelił jeszcze w poprzeczkę, ale rozmawiając po meczu z trenerami zaryzykowaliśmy stwierdzenie, że nawet ten trzeci gol by mu nie zaszkodził. On twardo stąpa po ziemi, cały czas pracuje na wysokich obrotach; czy to w drużynie A1, czy w pierwszym zespole. Pod względem pracy to wzór do naśladowania.
Za tydzień, w sobotę na „Kolejarzu”, zagramy jeden z najciekawszych zimowych sparingów – z trzecioligowym Gwarkiem Tarnowskie Góry.
– To będzie dobry sprawdzian – stwierdził Wróbel. – Cały sztab trenerski Rozwoju podjął decyzję, że w okresie styczniowym zwiększamy liczbowo pierwszą drużynę i wielu chłopaków dostanie swoją szansę, walcząc o to, by zostać w kadrze na luty. W tej chwili jesteśmy zadowoleni, choć w przyszłym tygodniu grupa może zostać trochę okrojona. Mamy fajnych zawodników, ale to młodzi chłopcy i umiejętności mogą też podnosić u trenera Bosowskiego w juniorach starszych.
foto: administrator