Trener Witek po remisie we Wrocławiu


Komentarz trenera Grzegorza Witka po wyjazdowym remisie trampkarzy Rozwoju z FC Academy Wrocław 2:2 w zaległym meczu 2. kolejki Centralnej Ligi Juniorów U-15.

– Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu słaba. Nie dojechaliśmy na nią, może wpływ miała podróż. Brakowało charakteru, większego zaangażowania. Po stracie bramki na 0:2 głowy już były w dole, jakbyśmy godzili się z porażką. W przerwie w szatni powtarzaliśmy jednak z trenerem Bosowskim: „Panowie, jest jeszcze dużo czasu, a naprzeciw siebie mamy zespół, z którym naprawdę możemy tu wygrać!”. Fizycznie było ciężko, ale piłkarsko byliśmy w drugiej połowie lepsi. Chłopaki uwierzyli w siebie, zostawili na murawie serce, walczyli w odbiorze. Motorem napędowym był Szymon Jarek, dużo nam dał. Jestem z tej drugiej połowy zadowolony. Wyrównaliśmy i skończyło się 2:2 – tak jak jesienią, a przypomnę, że od remisu 2:2 we Wrocławiu zaczęliśmy w tamtym sezonie punktować, finalnie spokojnie utrzymaliśmy się w CLJ, zajmując 5. miejsce. Oby teraz powtórzyła się ta historia sprzed pół roku. Przed nami teraz wyjazd na Raków, niełatwy, o ile w ogóle dojdzie do skutku, bo nie wiemy, jakie obostrzenia wprowadzi jeszcze rząd.

foto: administrator