Wysoko przegrywamy zaległe spotkanie drugiej wiosennej kolejki z drużyną z Książenic. W sobotę na „Kolejarzu” podejmiemy przewodzącą tabeli Odrę Wodzisław Śląski.
Co tu dużo kryć – na wyjazdach jesteśmy chłopcami do bicia. Ponieśliśmy trzecią z rzędu porażkę w delegacji, a łącznie mamy ich na koncie już 8 – mniej jedynie od Jedności 32 Przyszowice i wycofanej już z rozgrywek Odry Centrum Wodzisław. Poza „Kolejarzem” zdołaliśmy zdobyć ledwie 9 punktów i pod tym względem należymy do outsiderów IV-ligowej stawki, prezentując się nieporównywalnie gorzej niż na sztucznej trawie przy ul. Alfreda, gdzie z kolei wygrywamy mecz za meczem.
Na zaległe starcie drugiej wiosennej kolejki z Unią Książenice ruszyliśmy z wracającymi po okresie kwarantanny maturzystami – Oliwierem Gaszem i Robertem Woźniakiem, który od razu wskoczył na atak, ale bez pauzującego za kartki Szymona Zielonki. Z ławki kolejny raz wchodzili juniorzy młodsi – drugi z rzędu występ zaliczył Jakub Roj, a zadebiutował Miłosz Machalski. Między słupki tym razem nie w drugiej połowie, a od początku wskoczył Oskar Cieślik, a Bartosz Golik zasiadł wśród rezerwowych. Do ich grona wpisany znowu też został Tomasz Wróbel. Nasz grający trener zagrał już przez kwadrans w Czańcu, a tym razem wystawił sam siebie aż na całą drugą połowę.
Rozwojowi to jednak nie pomogło. Z wyżej notowanym, sklasyfikowanym na podium rywalem, przegrywaliśmy od 36. minuty, gdy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłkę do naszej siatki posłał głową Kamil Kostecki. Jeszcze przy stanie 0:0 golkiper Unii Paweł Kapusta świetnie obronił strzał Mateusza Jastrzembskiego – i to było w zasadzie wszystko, co mieliśmy do zaproponowania przed przerwą.
Po niej szybko straciliśmy drugiego gola, gdy akcję Michała Pieczki zwieńczył Piotr Bysiec. Odpowiedzieliśmy dwoma… słupkami. Najpierw obił go uderzając z dystansu Bartosz Chwila, potem – główkujący Robert Woźniak. W tej drugiej sytuacji próbował jeszcze dobijać kolejny z maturzystów Dawid Ciszewski, ale uderzył nad poprzeczką. A dobili nas gospodarze. W 78. minucie Arkadiusz Suchiński pokonał Oskara Cieślika strzałem pod jego ręką.
Mamy nadzieję chłopaki, że na maturach idzie wam lepiej… Wiosną obok trzech wygranych meczów ponieśliśmy już pięć porażek – więcej niż przez całą jesień! – i dryfujemy w kierunku środka tabeli, ciesząc się zarazem, że jesteśmy bezpieczni w kontekście utrzymania. Kolejny mecz – już w sobotę. Na „Kolejarzu” wyzwanie największe z możliwych, bo podejmiemy Odrę Wodzisław Śląski, czyli lidera rozgrywek, któremu już tylko jakiś zupełny kataklizm mógłby odebrać miejsce w barażu o trzecią ligę z mistrzem grupy I, którym zostanie najpewniej Raków II Częstochowa.
Protokół meczowy
zaległy mecz 19. kolejki II grupy IV ligi śląskiej
środa, 5 maja, godz. 17:45, Czerwionka-Leszczyny, ul. Bełkowska 1c
Unia Książenice – Rozwój Katowice 3:0 (1:0)
1:0 – Kostecki, 36 min (głową)
2:0 – Bysiec, 52 min
3:0 – Suchiński, 78 min
Sędziował Paweł Dziopak (Tychy). Mecz bez udziału publiczności.
Unia Książenice: Kapusta – Szary, Mizia, J. Skowronek, Kunat, Kostecki, Pieczka, Koleczko (82. Wowra), Suchiński, Ziaja (65. Lorenc), Bysiec (89. Kuczera).
Rezerwowi: Błatoń, Dudzik, Leszczyński, W. Skowronek.
Trener Paweł KRZYSZTOPORSKI.
Rozwój Katowice: Cieślik – Ciszewski, Barwiński, Wroza – Kaletka, Jastrzembski (75. Machalski), Lazar, Czenczek (46. Wróbel) – Gembicki, Woźniak (80. Roj), Chwila.
Rezerwowi: Golik, Gasz.
Trener Tomasz WRÓBEL.
Żółte kartki: Kunat, Lorenc – Lazar.
foto: administrator