Bałtyk Koszalin będzie rywalem Rozwoju w 1/32 finału Pucharu Polski. Mecz rozegramy na wyjeździe.
Trzeci rok z rzędu rozpoczniemy więc pucharowe zmagania na stadionie trzecioligowca. Grając w bardzo młodym składzie, w 2016 roku ulegliśmy Wdzie Świecie, a w 2017 roku – Chełmiance Chełm. Teraz naszym przeciwnikiem będzie Bałtyk Koszalin. Czeka nas ponad 600-kilometrowa podróż na północ.
To aktualny beniaminek II grupy trzeciej ligi (sezon rozpoczyna się w najbliższy weekend). W poprzednim sezonie Bałtyk gładko wygrał rozgrywki czwartej ligi zachodniopomorskiej z bilansem 88 punktów (28 zwycięstw, 4 remisy, 2 porażki), a na szczebel centralny pucharowej drabinki dotarł dzięki występom w podokręgowym i okręgowym Pucharze Polski. W finale okręgu pokonał trzecioligową Kotwicę Kołobrzeg.
Droga Bałtyku w Pucharze Polski
Fala Hen Gąski (w) 15:1
Leśnik Manowo (d) 0:0, karne 4:1
Pogoń II Szczecin (d) 2:2, karne 4:2
Świt Skolwin (d) 3:2
Kotwica Kołobrzeg (w) 1:0
W Koszalinie w tym roku graliśmy już oficjalny mecz. Tyle że – nie z Bałtykiem, a Gwardią, która przez rok była naszym rywalem w walce o drugoligowe punkty, a ostatecznie spadła. Dwukrotnie zanotowaliśmy z nią bezbramkowy remis. Teraz dwa kluby z Koszalina spotkały się na trzecioligowym poziomie.
Nie wiadomo jeszcze – tu decyzja należy do gospodarza – kiedy odbędą się mecze 1/32 finału PP. Możliwe daty to 25 i 27 września (między ligowymi wyjazdami do Elbląga i Łęcznej) oraz 2, 3 i 4 października (między wyjazdem do Łęcznej a domowym meczem ze Zniczem Pruszków).
W tej edycji Pucharu Polski jest kilka nowości. Z 3,5 mln do 6,2 mln zł zwiększono pulę nagród. Nie ma drabinki, a przed każdą rundą przeprowadzane będzie losowanie. Można dokonywać czterech zmian, przy czym tej czwartej – wyłącznie w dogrywce, a kluby są też zobowiązane do wystawiania do składu co najmniej jednego młodzieżowca.