Juniorzy młodsi Rozwoju Katowice ponieśli porażkę 0:2 w Zabrzu w ramach 2. kolejki rozgrywek Centralnej Ligi Juniorów U-17.
Nadal czekamy na pierwszą zdobycz we wiosennym sezonie CLJ U-17. Tydzień wcześniej nasza drużyna przegrała nieznacznie 1:2 w Częstochowie, tym razem wróciła na tarczy z kolejnego trudnego wyjazdu. W starciu z Górnikiem do powiedzenia miała znacznie mniej niż z Rakowem, z którym nawet prowadziła i miała okazje na 2:0. W Zabrzu na sztucznym boisku w Makoszowach tak naprawdę nie oddaliśmy celnego i groźnego strzału na bramkę gospodarzy, a odważniej i bardziej zdecydowanie zaczęliśmy grać dopiero w ostatnich dwóch kwadransach, w czym pomogły niezłe zmiany. Trzeba też oddać, że Górnik grał w większości zawodnikami z 2004 rocznika, a my – rok młodszymi, ale taka już specyfika i filozofia naszej Akademii. Drużyna nie dała niestety rady sprawić urodzinowego prezentu trenerowi Rafałowi Bosowskiemu.
Trener Kamil Pągowski powiedział po ostatnim gwizdku: – Liczymy się z tym, że każdy mecz będzie dla nas ciężki. Nie zawsze świeci słońce. Trzeba przyjąć tę porażkę na klatę. Powiedzieliśmy chłopakom, by absolutnie się nie załamywali. Jesień też zaczęliśmy od dwóch porażek, a potem ruszyliśmy, dlatego od jutra zaczynamy już rozdział „Śląsk Wrocław”. Musimy pamiętać o tym, że gramy młodszymi zawodnikami, z 2005 rocznika, a rywale to w większości typowe zespoły 2004. Trochę przegrywamy z nimi mentalnie, brakuje nam doświadczenia, by postawić kropkę nad „i”. W Zabrzu nawet przy stanie 0:2 mieliśmy jakieś sytuacje, piłka spadała w pole karne, ale nie potrafiliśmy się przepchać, strzelić, złapać kontaktu, co mogłoby nas ponieść. Górnik to drużyna doświadczona, z zawodnikami ogrywającymi się już w CLJ U-18. Kontrolowała to spotkanie, wybijała nas z rytmu. Jeśli nawet mieliśmy akcję zaczepną, to często była ona przerywana, nie pozwolili, byśmy narzucili swój styl gry. I nie pozwolili nam na płynność, by szła akcja za akcją, byśmy kreowali okazje, choć ze 3-4 szanse i tak były, ten mecz mógł się inaczej zakończyć. Dla nas każdy punkt może okazać się bardzo cenny i w ogólnym rozrachunku przyczynić do utrzymania w tej naprawdę trudnej lidze.
Po dwóch kolejkach jesteśmy w strefie spadkowej z zerowym dorobkiem. Śląsk Wrocław, który za tydzień w niedzielę podejmiemy na „Kolejarzu”, zanotował dotąd dwa remisy – z GKS-em Tychy i Rakowem Częstochowa. Więcej o CLJ U-17 – TUTAJ.
Protokół meczowy
2. kolejka Centralnej Ligi Juniorów U-17
niedziela, 14 marca, godz. 14:00, sztuczne boisko w Zabrzu przy ul. Jaskółczej
Górnik Zabrze – Rozwój Katowice 2:0 (1:0)
1:0 – 32 min, 2:0 – 49 min.
Rozwój Katowice: J. Adamiec – Filipiak, Haładyń (65. Ziarkowski), Moczkowski, Flak, Bielec (75. Zieliński), Cieślar, K. Adamiec (52. Parysz), Jastrzembski, Holeczek, Kwiatkowski.
Trenerzy Kamil PĄGOWSKI i Rafał BOSOWSKI.
foto: administrator