Robert Woźniak dubletem w Bełku walnie przyczynił się do trzeciej z rzędu wyjazdowej wygranej Rozwoju. Co mówił po meczu?
💬 Fajnie, że w końcu udało się przełamać i trafić do siatki. Po kontuzji kostki nie umiałem się odkręcić, ale zagrałem mecz od początku, wszedłem w rytm. Mam nadzieję, że worek się rozwiązał.
💬 Mecz w Bełku trochę wymknął nam się spod kontroli. Mimo że prowadziliśmy 2:0 i 3:1, sytuacja stała się nerwowa, a powinniśmy go zamknąć, zabić szybciej i spokojnie dowieźć 3 punkty. Na szczęście finalnie dokonaliśmy tego i możemy się cieszyć.
💬 Zawsze naszym problemem były spotkania wyjazdowe, zwłaszcza na boiskach naturalnych, gdy przeskakiwaliśmy z nawierzchni na nawierzchnię. W tym sezonie tak naprawdę lepiej punktujemy na obcych stadionach niż u siebie. Chodzi zatem o to, by podtrzymać taką formę na wyjazdach, a zbudować twierdzę przy Asnyka i wtedy będzie dobrze.
💬 Mecz po meczu następuje szybko. Z Gwarkiem Ornontowice gramy już w piątek, przerwa jest krótka, ale jesteśmy bardzo przygotowani do rundy, więc myślę, że poradzimy sobie i w piątek wieczorem przed naszą publicznością staniemy na wysokości zadania