Trener Rafał Bosowski o wczorajszym remisie Rozwoju z Odrą Wodzisław 2:2.
💬 Ten mecz był jak wizytówka czwartej ligi. Dużo się działo, jak w prawie każdym spotkaniu z naszym udziałem. Jest naprawdę emocjonująco, do tego fajnie grało się przy kibicach z Wodzisławia oraz naszych, co zawsze podnosi rangę; z godnym przeciwnikiem, prezentującym ciekawą piłkę, co cechuje zespoły prowadzone przez trenera Czyża.
💬 W przeciwieństwie do meczu w Tychach, mieliśmy wiele sytuacji, ale piłka tylko dwa razy znalazła drogę do bramki i dwa razy musieliśmy gonić wynik. Chwała chłopakom, że dogonili, pokazali charakter. Mieliśmy wiele momentów dużej przewagi. To takie momenty, w których trzeba szukać bramek. Nam nie wpadało, stąd wynik do końca był sprawą otwartą. Bywają dni, gdy nie do końca idzie, ale chęć dążenia do odrobienia strat, zdobycia 3 punktów, była wielka. Taka jest piłka, że nie zawsze się udaje. Chwała chłopakom, że do końca wierzyli, walczyli, pozytywny impuls dały zmiany. Znów jest sporo pozytywów.
💬 W dwóch ostatnich kolejkach – w Ustroniu i u siebie ze Spójnią Landek – chcemy zapunktować i zamknąć tę rundę pozytywnym wynikiem, Będziemy w dwóch ostatnich mikrocyklach rundy robić wszystko, by zespół niezmiennie był głodny gry i zwycięstw. Zespół nie tylko meczem z Odrą pokazał, jak mu zależy, jak walczy i – jestem przekonany – jak jeszcze jesienią będzie się działo!