MKS Władysławowo – Rozwój Katowice 1:5


Nasza drużyna wygrała pierwszy sparing na zgrupowaniu w Centralnym Ośrodku Sportu we Władysławowie-Cetniewie.

Pierwotnie na zgrupowaniu mieliśmy zagrać tylko mecze kontrolne z Lechią Gdańsk – jej juniorami oraz czwartoligowymi rezerwami. Plany jednak potrafią się zmieniać, dlatego w tę środę zmierzyliśmy się z innym czwartoligowcem z grupy pomorskiej – miejscowym MKS-em Władysławowo, który w poprzednim sezonie uplasował się na 17. miejscu.

– Bardzo fajnie, że znalazł się sparingpartner, który chciał z nami zagrać. To też świadczy o tym, że wykonywana przez nas praca przynosi efekty i Rozwój ma w Polsce swoją markę. Rywale sami zaproponowali ten mecz. Dla nas to fajna sprawa, móc zagrać, zamiast odbyć kolejny trening – przyznaje Tomasz Wróbel, szkoleniowiec Rozwoju.

Konfrontacja czwartoligowców z Pomorza i Śląska zakończyła się naszym zwycięstwem 5:1 po golach Dawida Parysza, Krzysztofa Czenczka, Roberta Woźniaka, Oliwiera Kwiatkowskiego i Patryka Gembickiego.

– Kontrolowaliśmy ten mecz od samego początku. Stwarzaliśmy sytuacje, zagraliśmy dobre zawody, ale małe błędy też się zdarzyły, dlatego jest co analizować i nad czym pracować. Słowa uznania, że mimo ciężkich treningów chłopaki tak się zaprezentowali. To jednak sugestia dla nas trenerów, by… jeszcze podkręcić na zgrupowaniu tempo – uśmiecha się trener Wróbel.

Cieszy, że po średniej rundzie wiosennej wygraliśmy dotąd oba letnie sparingi – wcześniej pokonując Raków II Częstochowa, czyli triumfatora poprzedniego sezonu I grupy IV ligi śląskiej, w której od połowy sierpnia przyjdzie nam rywalizować.

– W tych dwóch meczach było z naszej strony wiele dobrej gry, ale najfajniejsze jest to, że praca, którą wykonujemy, przynosi efekty. Chłopak wskakują na wyższy poziom. Chcemy zaszczepić w nich mentalność wygrywania. Dla mnie to zawsze było ważne – nieistotne, czy liga, czy sparing, trzeba dawać z siebie maksa i chcieć zwyciężać mecz za meczem, grając na dobrym poziomie – podkreśla Wróbel.

Nasi czwartoligowcy, juniorzy starsi oraz młodsi przebywają we Władysławowie-Cetniewie od poniedziałku. Na razie towarzyszy im piękna pogoda, idealna do trenowania. Nadbałtyckie zgrupowanie potrwa do niedzieli. W piątek i sobotę – na miejscu – sparingi z Lechią Gdańsk.

– Zgrupowanie jest super. Warunki? Tylko składać ręce do oklasków. Mimo pewnych obostrzeń realizujemy plan, jest dużo zajęć i duża objętość treningów. Omijają nas kontuzje, pojawiają się mikrourazy, ale nikt nie odpuszcza – opowiada szkoleniowiec Rozwoju.

Protokół meczowy
letni sparing nr 2
środa, 21 lipca, godz. 19:00, COS Cetniewo

MKS Władysławowo – Rozwój Katowice 1:5 (1:4)
Bramki dla Rozwoju: Parysz (0:1), Czenczek (0:2), Woźniak (0:3), Kwiatkowski (1:4), Gembicki (1:5).

Rozwój Katowice: Cieślik – Ziarkowski, Barwiński, Ciszewski, Wroza, Skroch, Kwiatkowski, Czenczek, Gembicki, Chwila, Parysz. Grali także: J. Adamiec, Woźniak, Filipiak, Kaletka, Zielonka, Gasz, Haładyń.
Trener Tomasz WRÓBEL.