Komentarze naszych zawodników po zwycięstwie z Gwarkiem Ornontowice.
? Jakub Myśliwczyk (obrońca Rozwoju):
? Był to jeden z trudniejszych meczów, jakie grałem w czwartej lidze – przez wzgląd na warunki atmosferyczne, ale i drużynę rywala, która była dobra, czego nie oddaje miejsce w tabeli. Wiatr sprawiał, że trudno nam było grać dłuższą piłką, ona niemalże zatrzymywała się w powietrzu, a z drugiej strony – nabierała tempa i trzeba było dobrze ustawiać się w obronie. W drugiej połowie nam to już pomagało, piłka dostawała pędu, szła dalej. Po zdobytej bramce na 2:1 i czerwonej kartce dla rywali wkradło się w naszą drużynę trochę luzu, ale trzeba było być skupionym. Dobrze do tego podeszliśmy, wygraliśmy i zrobiliśmy kolejny krok, by zakończyć ten sezon na podium, co jest naszym małym celem. To byłoby coś fajnego. Teraz gramy już w środę, ale jesteśmy dobrze przygotowani, dlatego na pewno damy radę się zregenerować.
? Daniel Kaletka (prawoskrzydłowy Rozwoju):
? Gwarek zawiesił wysoko poprzeczkę. Tak jak powiedział w przerwie nasz bramkarz Bartek Golik – to była jedna z cięższych połów, jakie zagraliśmy na „Kolejarzu”, a może i w ogóle w całym sezonie. Dzięki temu zdobyte punkty lepiej smakują. Cieszymy się, że je wyszarpaliśmy, szybko wyrównaliśmy, podnieśliśmy się, a po przerwie dołożyliśmy drugą bramkę i wygraliśmy. Wiatr przeszkadzał nam w pierwszej połowie, gra była szarpana, z dużą liczbą górnych piłek. Gwarkowi to pomagało, nam – przeszkadzało, bo wolimy spokojniejszą grę, nie taką chaotyczną. Nie mogliśmy grać do końca takiej piłki, jak lubimy, ale szybko się przestawiliśmy.
(? foto: Kamil Drzeniek/slaskisport.tv)