24-latek podpisał nowy kontrakt z naszym klubem, który będzie obowiązywał do 30 czerwca 2020 roku.
Mońka trafił do Rozwoju 12 miesięcy temu, po półtorarocznym pobycie w Gryfie Wejherowo. Szybko stał się ważnym ogniwem naszej drużyny. W poprzednim sezonie rozegrał 30 meczów i strzelił 2 gole. Letniego okresu przygotowawczego prawoskrzydłowy nie rozpoczął jednak przy Zgody.
– Wiadomo, że kilku naszych zawodników odebrało telefony z wyższych lig. W tym gronie był Przemek. Jako że cieszy nas, gdy w górę idą nie tylko nasi młodzi wychowankowie, ale też starsi zawodnicy, oczywiście w czerwcu dostał od nas pozwolenie na to, by trenować w Głogowie. Tam temat jego przyszłości nie rozstrzygnął się jednak jednoznacznie, dlatego wróciliśmy do rozmów o przedłużeniu pobytu Przemka w naszym klubie. Cieszymy się, że zostaje z nami. Mamy nadzieję, że nadal będzie mocnym punktem drużyny – mówi Marcin Nowak, wiceprezes Rozwoju.
Do treningów przy Zgody „Monia” wrócił już w ubiegłym tygodniu. W sobotę zagrał w sparingu z GKS-em 1962 Jastrzębie, a w poniedziałek rano, przed wyjazdem na obóz do Grodziska Wielkopolskiego, podpisał nowy kontrakt z Rozwojem. Obowiązywać będzie przez najbliższe dwa lata.
– W ten sposób został nam już tylko wakat w ataku. Trzon zespołu jest bardzo zbliżony do tego, który mieliśmy wiosną i wypalił, dlatego cieszymy się, że w takim składzie przystąpimy do nowego sezonu – dodaje wiceprezes Nowak.
Przemysław Mońka pochodzi z Krzepic. Jako junior wylądował w Rakowie Częstochowa, w barwach którego zadebiutował w drugiej lidze. Spod Jasnej Góry przeniósł się do Wejherowa, by rok temu zakotwiczyć w Rozwoju. Łącznie na poziomie drugiej ligi 24-latek zanotował 112 występów i zdobył 12 bramek.
foto: Tomasz Błaszczyk