Komentarz trenera Rafała Bosowskiego po zwycięstwie Rozwoju z MKS-em Myszków.
– Jak wszyscy stwierdziliśmy, przyjechał do nas zespół, który okazał się naszym najtrudniejszym w tej rundzie rywalem przy Asnyka. Myszków postawił bardzo wysokie warunki, dlatego tym bardziej cieszy, że zagraliśmy na zero z tyłu. Bardzo dziękuję chłopakom za wkład w ten mecz. Widzę, ile zdrowia zostawili, a część z nich wraca po urazach i nie jest im łatwo tak grać bez cyklu treningowego. Po raz kolejny ta grupa ludzi pokazała, jak wielki ma charakter, nauczyła się grać ciężkie gatunkowo mecze.
– Ten mecz to była duża reklama naszej czwartej ligi. Poziom był bardzo wysoki. Podkreślę, że dostosowali się do tego sędziowie. Oglądając sytuacje sporne na materiale z drona – zostały wychwycone przez arbitrów perfekcyjnie, a nie były to łatwe decyzje do podjęcia. By te zdobyte przez nas punkty były cenniejsze, musimy szybko się zregenerować i stanąć na wysokości zadania w sobotę.
