– Widzew nas wypunktował – nie ukrywał jeden ze szkoleniowców Rozwoju po dotkliwej porażce z łodzianami.
– Gratuluję Widzewowi zwycięstwa. Szkoda, bo jeśli kontrolujemy pierwszy fragment meczu, stwarzamy sobie sytuacje, to trzeba zdobyć bramkę. Potem? Widzew to doświadczona drużyna. Stworzył sytuacje, strzelił gola. W przerwie staraliśmy się zareagować, zrobiliśmy zmianę, ale po beztrosce w defensywie dostaliśmy bramkę na 0:2 i zamknął się mecz.
– Mam ogromny żal do siebie i zespołu. Wygrywamy i przegrywamy razem, ale żal, że nie potrafimy przegrać w normalny sposób. Nie ma na boisku kogoś, kto trzymałby to wszystko w ryzach. Jest 0:2, a się sypiemy. Przegrywać też trzeba umieć i to się nam dziś nie udało. Widzew jest doświadczony, wypunktował nas, mogło skończyć się absolutną tragedią, chociaż ona i tak jest, skoro wynik brzmi 0:4.
foto: Tomasz Błaszczyk