Sobota w Zbrosławicach – silny beniaminek na drodze Rozwoju


W sobotę o 11:00 nasza drużyna rozegra drugi z serii trzech wyjazdów w czwartej lidze śląskiej. Podopieczni Tomasza Wróbla zmierzą się z Dramą Zbrosławice, mającą na koncie ledwie 4 punkty mniej i sklasyfikowaną na wysokim 5. miejscu.

Przed Rozwojem bardzo trudne zadanie. Tydzień temu serię trzech wyjazdów zaczęliśmy w Kamyku, ulegając Unii Rędziny 0:1, a teraz – przynajmniej teoretycznie – poprzeczka idzie mocno w górę, bo zmierzymy się z Dramą Zbrosławice, a w następnej kolejce na Stadionie Ludowym z Zagłębiem II Sosnowiec.

Drama mimo statusu beniaminka już przed sezonem była przez wielu wymieniana w gronie szerokiego grona faworytów IV ligi śląskiej i choć sam początek tego nie potwierdził, to gdyby tak policzyć tabelę od połowy września – byłaby w niej sklasyfikowana na 2. miejscu, tuż za… Rozwojem: ale tylko dlatego, że nam doliczono walkowera za przegrane spotkanie z Unią Kosztowy. To zatem samo w sobie ilustruje skalę trudności, w obliczu której staniemy w sobotnie przedpołudnie.

Drużyna z powiatu tarnogórskiego gra na specyficznym boisku, z którego potrafi uczynić swój atut, mając w składzie szereg zawodników z przeszłością w wyższych ligach. Co prawda najlepszy strzelec Jakub Siwek (8 goli) trafił w zimowej przerwie do Polonii Bytom, ale zostali inni. Krzysztof Bodziony czy Robert Chwastek wystąpili nawet w ekstraklasie, kibicom w województwie śląskim nie trzeba też przedstawiać Marcina Lachowskiego, zimą z Radzionkowa do Zbrosławic trafił Rafał Kuliński, były pomocnik Rozwoju i jeden z czołowych piłkarzy naszej IV ligi, w kadrze najbliższego rywala znajdziemy też katowiczanina Piotra Makowskiego czy Jakuba Belicę, który spędził kilka lat w Polonii Bytom, a o tym, jak potrafi dośrodkowywać lewą nogą ze stałych fragmentów gry, przekonała się w poprzedniej kolejce Unia Kosztowy, tracąc dwa dosłownie identyczne gole.

Drama wygrała z Unią 3:1, choć do przerwy przegrywała 0:1, księgując pierwsze w tym roku punkty. Podobnie jak Rozwój, ma za sobą dwa spotkania i aura nie skomplikowała jej planów. Wiosnę zainaugurowała dość wysoką porażką w Myszkowie 3:6, ale tam na wyniku zaważyły ostatnie minuty, bo jeszcze w 80. minucie prowadziła 2:1.

Rozwój odwrotnie – wygrał na inaugurację rundy 3:1 z Ruchem Radzionków, by ostatnio schodzić na tarczy. Sytuacja w czołówce jest arcyciekawa. Jesteśmy wiceliderem tabeli z takim samym 34-punktowym dorobkiem (ale meczem rozegranym więcej) co Podlesianka. Drama zamyka czołową piątkę, mając raptem 4 punkty mniej.

Jesienią na „Kolejarzu” byliśmy górą, wygrywając 4:0 po hat tricku Roberta Woźniaka i trafieniu Oliwiera Kwiatkowskiego, mimo że do przerwy był bezbramkowy rezultat i to rywale przeważali. Teraz czas na rewanż. W naszym zespole nikt nie pauzuje za kartki, nie ma poważniejszych urazów, listę przymusowych absencji tworzy jedynie Patryk Gembicki, ale dla części naszych zawodników to intensywny tydzień z uwagi na próbne matury. Wierzymy, że w sobotę zdadzą tę piłkarską próbę. Wystarczy – na trójkę!

Drama Zbrosławice – Rozwój Katowice
18. kolejka I grupy IV ligi śląskiej
sobota, 25 marca, godz. 11:00, Zbrosławice, ul. Reptowska

Sędzia: Marcin Miśta (Zawiercie).

foto: administrator