Trener Rozwoju po zwycięstwie z Przemszą Siewierz.
– Bardzo trudne spotkanie na ciężkim terenie. Chwała drużynie, że zwyciężyła, bo poprzeczka była zawieszona bardzo wysoko – ale my ją Przemszy również wysoko zawiesiliśmy. Zagraliśmy bardzo dobrze jako cała drużyna, jako całokształt, mieliśmy swoje sytuacje i wyprowadziliśmy ten jeden cios więcej, potrafiąc też na wyjeździe po raz kolejny zachować zero z tyłu.
– Pochwała dla całego klubu i świetna sprawa, że zaczynamy i kończymy taki mecz siedmioma juniorami. Potrafiliśmy tę wojnę nie tyle przetrwać, co wygrać, a to był typowy mecz walki. Piłkarskie atuty musiały wręcz zejść na boczny tor, rolę odgrywały cechy wolicjonalne. Współczuję wręcz sędziego, bo sporo się nasłuchał, spora presja na nim była z różnych stron, sporo kartek pokazał, ale chwała mu, że nie było żadnej czerwonej i nic wielkiego się nie działo.
– Bartek Golik w piątek doznał urazu na treningu, dlatego otwarła się szansa dla Janka Adamca. Wykorzystał ją, pomógł nam, nie stracił gola, to świetna sprawa, a nie było to dla niego łatwe spotkanie. Rywal cały czas napierał, wrzucał sporo piłek. Ten chłopak ma umiejętności. Czasem w życiu potrzebne jest szczęście, a nie szczęście jednego bywa szczęściem drugiego. Kiedyś mial zagrać, a nie zagrał, bo na ostatniej prostej doznał kontuzji. Teraz stało się odwrotnie, a Bartkowi życzymy szybkiego powrotu do treningów.
– Mieliśmy w tej rundzie wiele problemów zdrowotnych, czy różnych innych dookoła, składających się na to, że było nam trudno. Chwała drużynie i naprawdę to kapitalna sprawa, że jesteśmy, gdzie jesteśmy. Sytuacja nie jest komfortowa – taka by była, gdybyśmy w tabeli zapracowali na jakąś przewagę – ale pozycja wyjściowa przed kolejną rundą jest dobra, będziemy czekać na powroty nieobecnych dziś zawodników. Ale to jeszcze nie jest koniec. W ostatnim meczu gramy z rezerwami Piasta Gliwice. Wynik jest sprawą otwartą, ale liczę po prostu na fajny mecz z naszej strony. No i podtrzymanie tej pozytywnej serii. By zwycięstwo w Siewierzu smakowało odpowiednio, musimy zrobić wszystko, by wygrać też ostatni mecz rundy.
foto: administrator