Tomasz Wróbel: Obyśmy weszli na drogę zwycięstw


Trener Rozwoju po wyjazdowej wygranej 4:0 z Odrą II Opole.
– Dużo dobrej roboty wykonanej przez zawodników na boisku. Bardzo nas cieszy, że potrafimy wygrywać z dobrą drużyną. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że zimą, gdy przegraliśmy tu 2:3, Odra była mocniejsza, uzupełniona zawodnikami z pierwszego zespołu. Było widać różnicę. Jeśli mamy jednak skupiać się na sobie, to jesteśmy zadowoleni, ale wiemy, jak wiele jeszcze ciężkiej pracy przed nami.

– Dobrze, że odnieśliśmy pierwsze latem zwycięstwo. Przed meczem mówiłem o tym chłopakom, że choć gramy dobre spotkania z rywalami z wyższej półki, to był też lekki niedosyt. Czułem go po remisie w Tarnowskich Górach, że nie udało się zwyciężyć. Fajnie, że teraz weszliśmy na taką – oby – wznoszącą drogę, obyśmy wygrywali częściej, bo liga się zbliża.

– Oliwier Kwiatkowski zdobył cztery bramki. Rzadko się to zdarza. Ten chłopak to trochę taki symbol stawiania na młodzież w Rozwoju. Czasami mówi się, że wiek nie gra roli i to jest tego potwierdzenie, bo jest jednym z liderów tego zespołu. Widać, jak cieszy go gra, strzelanie bramek, które zawsze są wielką nagrodą. Nie byłoby jej jednak, gdyby nie praca całego zespołu. Ktoś musi piłkę odebrać, podać, doprowadzić do sytuacji, by on mógł ją wykorzystać.

– Urazy to nasze bolączki. Ważne ogniwa drużyny łapią kontuzje. Kuba Haładyń jest w trakcie diagnozowania, Kuba Myśliwczyk prawdopodobnie wejdzie w trening na obozie, a Daniel Kaletka ma na tydzień unieruchomiony bark. Na obozie będzie pracował na rowerkach, gumach – na tyle, ile będzie mógł.

foto: administrator